Siedzę sobie na imprezie rodzinnej, wujkowie grają sobie w karty na dworze, ciocie relaks w dużym pokoju, norma.

A u mnie w pokoju zadomowili się kuzynostwo, bracia + dzieci. Par 3. Dzieci 4.

Nie wiem czemu, w sumie spoko, może lepszy klimat mam.

Nagle dziecko, miesięcy 11, zrzuca mi papiery z półki, bratowa nr 1 pyta się czy to coś ważnego

- nie, ale wolałabym żeby mała tam nie grzebała- rzucam ,