Mongolia to naprawdę ogromny i pusty kraj. Mongolię zamieszkują 3 miliony ludzi, co przekłada się na gęstość zaludnienia rzędu 2 osób na 1 kilometr kwadratowy. Czyli jakby równo wszystkich rozmieścić, to na jednym kwadracie 1 na 1 kilometr znajdą się 2 osoby. Tak łopatologicznie. Ale oczywiście jest jedno ALE. Największe miasto - Ułan Bator - zamieszkuje aż 1,5 miliona osób, a więc aż połowa ludności Mongolii. Wyobraźcie sobie, że Polskę zamieszkuje 3
iErdo - Mongolia to naprawdę ogromny i pusty kraj. Mongolię zamieszkują 3 miliony lud...

źródło: comment_N2IrVMnnz8SXdUv5lckXECPrcJexP6Kw.jpg

Pobierz
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakby ktoś się zastanawiał jak wygląda życie w tradycyjnej mogilskiej jurcie to wygląda wyjaśnie tak.

To jurta rodziny u której spaliśmy. Taką rodzina ma zwykle ich kilka obok siebie - jedną lub dwie gdzie sami śpią oraz kilka dla turystów. W jurcie rodzinnej znajdują się dwa łóżka, choć nie do końca zrozumiałem jak się śpi. Z tego co wiem dzieci mogą spać na podłodze.
Charakterystyczny element to 2 filary - oznaczające kobietę i mężczyznę.
kotbehemoth - Jakby ktoś się zastanawiał jak wygląda życie w tradycyjnej mogilskiej j...

źródło: comment_KHdWIyrVGBE9nJGYNOFHfL3PzizUbtdl.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak żyję to w Polsce baraniny nie jadłem. Babcia mi zawsze mówiła, że okropnie smakuje, ale po wojnie nie było nic innego i musieli to jeść. Podejrzewam, że jakość mięsa zaraz po wojnie po prostu była tragiczna.

Baraninę dopiero zacząłem jeść w Azji. W ogóle przez długi czas myślałem, że jem baraninę, a to była kozina. A wszystko przez to, że w południowej Azji angielskie słowo mutton oznacza kozinę lub baraninę (ale zwykle
kotbehemoth - Jak żyję to w Polsce baraniny nie jadłem. Babcia mi zawsze mówiła, że o...

źródło: comment_pk0VrNqDaojCpGxN9FrLzAfHnoQ81KtR.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
@kiszczak nie no trochę nawiązuje do "rewelacyjnego" żartu który słyszałem już nie wiem ile razy jak wspominam, ze coś jadłem w Azji :)
"Hehe to pewnie to był szczur albo pies" i tego typu :)
  • Odpowiedz
  • 5
@kiszczak psinina nie jest tania (a przynajmniej nie tańsza od kurczaka czy wieprzowiny) więc to by było kiepskie oszustwo :) szczur to chyba spore ryzyko. W Chinach jedzą coś podobnego, ale nie sądzę, żeby ktoś na tym oszukiwał.
Problem z jedzeniem to najwyżej może być z jakością i świeżością.
  • Odpowiedz
Mongolskie zawody łucznicze w ramach festiwalu Naadam. Dokładnych reguł nie znam. Zawodnicy strzelają na odległość jakichś 50 metrów w cel umieszczony na ziemi (takie kubeczki ustawione na sobie). Strzały nie są ostre, a sędziowie (4 na stanowisko stoją zaraz obok celu). W zależności od wyniku (trafiony, trafiony w czerwone kubeczki, nietrafiony) odpowiednio unoszą ręce a czasem ściągają i czapkę.

#podrozujzwykopem #mongolia #lucznictwo #jemprzeciez <-
kotbehemoth - Mongolskie zawody łucznicze w ramach festiwalu Naadam. Dokładnych reguł...

źródło: comment_mLHNoomyQb3aqgm965RQtITZSXfGhXCg.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Krótki postój w jurcie po tym jak podczas jazdy konno trafiliśmy na deszcz i mały grad. Zatrzymaliśmy się u jakieś gospodyni, nie wiem czy któryś z przewodników ją znał, czy po prostu to była pierwsze lepsze miejsce. Wydaje się, że taka gościna jest naturalna, chociaż pewnie zostawili jej jakieś pieniądze.
Ogrzaliśmy się trochę przy piecyku, napiliśmy się herbaty z mlekiem jaka, zjedliśmy coś słodkiego oraz chleb ze świeżym masłem i ruszyliśmy dalej.
kotbehemoth - Krótki postój w jurcie po tym jak podczas jazdy konno trafiliśmy na des...

źródło: comment_zb4rMgB9CYhX1vjVlV5UNSJ8Q3Qgz41X.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kotbehemoth Nie dość, że Chad to jeszcze bogaty, że takie pałace buduje sobie. W sumie współczuję, że Mongolia nie miała żadnego Chada odkąd on umarł, może sie tam przwprowadze i będę miał powodzenie u kobiet.
  • Odpowiedz
Wczoraj wybraliśmy się ekipą na kolację. Plan był taki, żeby zamówić jakieś mięcha na spółę. Wybór był ciężki - w końcu metodą chybił trafił zdecydowaliśmy się na taki talerz rozmaitości z barana.

Jedzenie okazało się trochę zbyt ekstremalne :) jedno z mięs to była głowa. Wprawdzie nie w całości, ale w kawałkach, ale upieczone i podane były też ... oczy. To trochę zniechęciło jednego kolegę :) inna część z kolei to praktycznie
kotbehemoth - Wczoraj wybraliśmy się ekipą na kolację. Plan był taki, żeby zamówić ja...

źródło: comment_wpfq58JlFG6ATLTJ80CKOD70EE0XPnSG.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Leciałem ostatnio mongolską linia lotniczą MIAT. Przed wejściem zerkanąłem na samolot, a tam na ogonie logo Borussi Dortmund. Myślałem przez chwilę, że się przewidziałem albo że to logo mi się pomyliło. Albo że pożyczyli niedawno samolot Niemcom na jakieś mistrzostwa. Ale już w samolocie w pokładowej gazetce wyczytałem, że Borussia i MIAT to partnerzy biznesowi. W marcu przedłużyli kontrakt do 2022 roku.

Sam lot mało ciekawy. Dość długi lot (ponad 4,5h) z
kotbehemoth - Leciałem ostatnio mongolską linia lotniczą MIAT. Przed wejściem zerkaną...

źródło: comment_9Zadbxm8wWbNJ95CUVM4NrPl8tYrSlyA.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kotbehemoth: 737-800 EI-CXV ochrzczony nazwa Kubilaj-chan (syn Czyngis-chana). Zeby bylo ciekawie, to zdarza mu sie latac z Ulan Bator na berlinskie Tegel (czas lotu 8.5 godziny). Miedzyladowanie w Moskwie (SVO).
  • Odpowiedz
Młynki modlitewne przy klasztorze Amarbajasglant. Jest to jedno z ważniejszych centrów buddyzmu w Mongolii. Klasztor został zbudowany w XVIII wieku w północnej części Mongolii. Działa do dzisiaj, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wczoraj mieliśmy okazję usłyszeć modlitewną mantrę w wykonaniu lokalnych mnichów.

Co do wałków to bardzo popularny motyw buddyjski. Wałki mają wypisana modlitwę (tutaj po tybetańsku, bo właśnie ta odmiana buddyzmu występuje w Mongolii). Wałki są różnych rozmiarów, często ustawione
kotbehemoth - Młynki modlitewne przy klasztorze Amarbajasglant. Jest to jedno z ważni...

źródło: comment_I7eBSqPXBpqLtzW7ddfPBEJXcDbuFBhv.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mateusz-wrona-148: pewnie nic. Mnisi mieszkający w tych klasztorach w każdym programie mówią że tę bębenki niczemu nie służą ale skoro ludzie chcą je sobie kręcić to niech kręcą. Modlitwy do buddy nie mają nic wspólnego z buddyzmem. Budda nie jest bogiem (w rozumieniu kultury zachodnioeuropejskiej) i nie słucha modlitw.
  • Odpowiedz
BEZKRWAWE EGZEKUCJE, CZYLI ŚMIERĆ PO MONGOLSKU

W średniowiecznym Imperium mongolskim karą śmierci dla wodzów było gotowanie żywcem – w ten sposób chciano uniknąć przelania krwi, a tym samym okrycia ich hańbą. Dżamuka, rywal Czyngis-chana, kazał ugotować 70 szlachciców w 70 kotłach. Jednakże jednego, szczególnie znienawidzonego wroga, skazał na ścięcie, a potem rozkazał ciągnąć jego bezgłowe ciało za koniem, co miało stanowić wyraz jego bezgranicznej pogardy dla zabitego.

Wiele mongolskich metod egzekucji unikało przelewu
w-mroku-historii - BEZKRWAWE EGZEKUCJE, CZYLI ŚMIERĆ PO MONGOLSKU

W średniowieczny...

źródło: comment_wFUQb4S2zzvNnJb7IIeJDtY9G9B9JFID.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W Europie rekordowe upały, a w Mongolii zimno okrutnie. Z tego co zrozumiałem o tej porze roku (czyli defacto w środku lata) powinno być ciepło w całym kraju. O ile byliśmy na pustyni Gobi to było ciepło (żeby nie powiedzieć gorąco). Teraz jesteśmy na północny i pada i wieje przez sporą część dnia. W nocy temperatura spada do kilku stopni. Więc w jurcie grzejemy piecykiem i śpimy pod bardzo grubym kocem.
Tu
kotbehemoth - W Europie rekordowe upały, a w Mongolii zimno okrutnie. Z tego co zrozu...

źródło: comment_P9zoZ9BQlVelSwfuDKyht7oK4Ya5SYaG.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bardzo popularna zupa w Mongolii - bulion (na baraninie) z pierożkami z baraniną, a do tego baranina :) (do tego jeszcze cebula - bywa też z czosnkiem) I oczywiście chleb do tego, bo #bezchlebasienienajesz Chleb, a właściwie bardziej placek/naleśnik świeżo usmażony.
Bywa, że zupa jest z samym mięsem albo z samymi pierożkami. Czasem jest też wersja z żeberkami.

Do tego herbata z mlekiem, bardziej woda z mlekiem bo herbatę słabo
kotbehemoth - Bardzo popularna zupa w Mongolii - bulion (na baraninie) z pierożkami z...

źródło: comment_IBRlbH5lmMGpNfRs4BQsZxzwMx8QsH8V.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach