Aktywne Wpisy
Czoso +1239
Słuchajcie mirki ostatnio myślałem o tym żeby otworzyć kawiarnie. Podliczyłem, że na czysto zarabiałbym z tego 10k miesięcznie. Średnia ceny dużego latte to by było 12.5zł
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
tallman +174
W średniowiecznym Imperium mongolskim karą śmierci dla wodzów było gotowanie żywcem – w ten sposób chciano uniknąć przelania krwi, a tym samym okrycia ich hańbą. Dżamuka, rywal Czyngis-chana, kazał ugotować 70 szlachciców w 70 kotłach. Jednakże jednego, szczególnie znienawidzonego wroga, skazał na ścięcie, a potem rozkazał ciągnąć jego bezgłowe ciało za koniem, co miało stanowić wyraz jego bezgranicznej pogardy dla zabitego.
Wiele mongolskich metod egzekucji unikało przelewu krwi. Pewnego szlachcica oskarżonego o spiskowanie przeciwko Czyngis-chanowi ukarano tak, że zaszyto mu wszystkie otwory w ciele, zawinięto w koc i wrzucono do rzeki. Rukn al-Din, przywódca Asasynów (muzułmańskiej sekty walczącej z krzyżowcami) został przez Mongołów potraktowany zgoła inaczej. Kiedy skapitulował przed nimi w roku 1256 postanowiono dokonać na nim egzekucji godnej człowieka szlachetnie urodzonego. Rukn al-Din został kopany i bity tak długo, aż umarł. Ciosy zadawano w taki sposób, aby nie przebić mu skóry i uniknąć przelania jego krwi.
W roku 1223 po bitwie nad rzeką Kałką, niedaleko Morza Azowskiego, kniaziowie kijowscy poddali się Mongołom pod warunkiem, że nie zostanie przelana ich krew. Mongołowie dotrzymali słowa – związali pokonanych, wrzucili do wykopanego wcześniej rowu kładąc jeńców jednego na drugim. Następnie mongolscy przywódcy przygnietli ich ciężką, drewnianą platformą, po czym urządzono nad miażdżonymi wrogami wielką ucztę z okazji zwycięstwa. Część źródeł podaje, że wszyscy jeńcy zginęli, jednak zdaniem rosyjskiego historyka Lwa Nikołajewicza Gumilowa ci, którzy przeżyli mongolską ucztę zostali puszczeni wolno.
#wmrokuhistorii #swiat #historia #mongolia #azja #sredniowiecze #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #egzekucja #smierc #ciekawostkihistoryczne