@geomag42: Nom, tak jest w Wielkiej Brytanii. Kuce zasuwają na zmywaku na właściciela restauracji. A to, że taki kuc zarabia 5000zł miesięcznie, to detal, ważne, że właściciel więcej zarabia.
Właśnie jeden z moich dobrych kolegów oświadczył, że wkręcił się w #mlm. Grzecznie (naprawdę!) podziękowałem i dostałem od razu wykład że mam zamknięty umysł, nie szanuję pieniądza, myślę jak typowy jan kowalski, wszystko jest piramidą finansową i ogólnie zapraszam na spotkanie. Czyli sytuacja jest poważna. Nie chcę stracić kolegi, ale przegrać dyskusji tez nie, więc proszę o jakieś protipy na rzeczowe argumenty w nadchodzącej dyskusji o #piramidafinansowa
Chwile temu miałem w biurze gościa, gościem był mój dobry kumpel z czasów liceum. Chciał się ze mną ustawić już od listopada, ale niespecjalnie miałem czas i ochoty też brakowało. Dzisiaj spoko, pomyślałem. Wysłałem asystenta po ciacha do cukierni, zaparzyłem kawę i oczekuję na "miśka" (bo tak na niego wołaliśmy w licbazie). Przychodzi misiek, na pierwszy rzut oka misiek nic się nie zmienił, nadal przyjazny i uśmiechnięty, troszkę pulchniawy blondasek. Zapraszam go
@niepoprawny_marzyciel: Mój kumpel też tak kiedyś wpadł. A dziwne, bo w sumie inteligentny chłopak. Pamiętam, że opowiadał, że zarabia 2k złociszy, i że to nieźle blablabla. Ciągle chodził w gajerze - nawet na piwko nad Wisłą xD i gadał tylko o tej firmie (doradca finansowy firmy EFECT - w rzeczywistości wciskał SCANDię). Spędzał w tej robocie przynajmniej z 350 godzin, bo jak nie u „klienta” to ciągle mieli jakieś szkolenia czyt.
Duże powiązanie jest Herbalife z #mlm ? Bo w sumie cisnę z mlm od dawna a teraz sobie uświadomiłem że kolega cały czas mi to proponuje i o tym nie myślałem... To jak wykopki mogę mu nie dawać już żyć i mówić że jest mlmowcem?