@pesymistyk: Mikiciuk nie jest randomem. To bardzo lubiany i poważany dziennikarz na naszym rynku, a ktoś kto mu zrobi turbiny chętnie otworzy się na nasz rynek.
Po za tym jeśli ktoś jest świadomy ich prac i ich cen to nikogo nie potraktują jak "randoma" Poważni ludzie nie traktują tak swoich potencjalnych klientów.
To jest taka mentalność której nam brakuje.
  • Odpowiedz
  • 1
@m4xejd wydaje mi się że jak ktoś pracuje dla zespołu F1 który wydaje miliony rocznie na rozwój to nie potrzebuje się gdziekolwiek reklamować i szukać klientów xD
  • Odpowiedz
  • 22
Ostatnio Patryk Mikiciuk promuje jeżdżenie bez rejestracji przedniej. Najpierw pokazywał cudze bez Porsche 911 z wąska rejestracją z tyłu mimo miejsca na Europejską, i bez zamontowanej przedniej rejestracji. Sobie myślę OK. No cudze. Ale niesmak pozostał. Dziś Pan Patryk Mikiciuk podsumowuje soję Ferrari z naklejką zamiast tablicy. Z tego co wiem to jest odebranie dowodu rejestracyjnego. #polskieporsche #ferrari w cenie #skoda #motoryzacja #samochody #taksienierobi #mikiciuk #polakicebulaki
Aou - Ostatnio Patryk Mikiciuk promuje jeżdżenie bez rejestracji przedniej. Najpierw ...

źródło: comment_1630231949HQncgcFgnEW2HQ8gZBEHBl.jpg

Pobierz
Oglądając wszystkie projekty Mikiciuka nasuwa mi się polackie pytanie - skąd wziął na to pieniążki? Każdy kto oddał samochód do byle mechanika wie, że za samo podniesienie maski biorą 100 zł, nie mówiąc o bardziej skomplikowanych naprawach, a tutaj kolesie bawią się z Porsche dwa lata, więc rachunek musi być gigantyczny. Mikiciuk zaczyna teraz któryś projekt z kolei - Bentleya Mullinera.

On jest taki dziany, bogata rodzina czy jakaś firma to sponsoruje?
@Rules: czytałem kiedyś wywiad z jego ojcem. Był w PRLu prawnikiem, brał udział w rajdach, mama była stomatologiem. Wspólnie, od wielu lat zbierają zabytkowe pojazdy. Założyli prywatne muzeum motoryzacji w Otrębusach które liczy obecnie około 300 pozycji. Wynajmują pojazdy m.in do filmów, zajmują się również ich odrestaurowywaniem.
  • Odpowiedz
@Student_AWAS:

Ja tez nie. Inaczej: bylem probowalem i generalnie bylo OK.

Ale nie na tyle, zeby kupic sobie cos takiego na wlasnosc.
To samo z przyczepa. Tu sobie swoja kupilem. Pojezdzilem z 10 razy i sprzedalem.
Inna sprawa ze jak ktos wydaje taki worek hajsu na zabawke to stac go na pobyt w kazdym hoteli i walacje w kazdym miejscu.

Wybieraja kampera, bo lubio ( ͡º ͜ʖ͡º
  • Odpowiedz
@Zaybatzu:
Nie no, już nawet Nakai-san byłby ciekawszą opcją niż fabryka. To nie jest jakiś survivor car, który zachował się w jakiejś szopie w dobrym stanie żeby bawić się w oryginalność, tylko wielokrotnie drutowany wóz, który przez masę ingerencji nigdy nie będzie szczególnie dużo wart.
Jedyna rozsądna opcja dla tego auta to naprawienie go na tyle ile jest potrzebne i pozostawienie iście kubańskich grzybopatentów typu pasy od Fiata, poszerzone nadkola czy
  • Odpowiedz