Jakis Mirek zarzucil ostatnio tytulem "The Straight Story" D. Lyncha w kontekscie "Gran Torino". Bardzo chcialem mu podziekowac, bo jak Lyncha uwielbiam to ten film mi gdzies kiedys umknal.
Obejrzalem go wczoraj wieczorem z rozowa i jestem zachwycony. NIgdy nie sadzilem, ze wzrusze sie na filmie Lyncha. W taki dobry, stylowy i nienachalny sposob. Nawet teraz jak sobie przypominam poszczegolne sceny to mi lzy do oczu naplywaja. Moze sam
#lynch #film