Któż nie kocha takich niespodzianek!:) Mój chłopak pewnego dnia postanowił mnie zaskoczyć. Bez specjalnej zapowiedzi, tuż przed drzwiami naszego domu przewiązał mi oczy czarną chustą i wprowadził do środka. Zaczęło się niewinnie a skończyło się prawdziwą katastrofą…

Tego dnia byłam w pracy. Podczas przerwy obiadowej zjadłam trzy talerze fasoli, którą – nie będę ukrywać – wprost uwiebiam. Jak się okazało, nie był to mój najlepszy pomysł, ale o tym za chwilę.

Kiedy wróciłam do domu mój chłopak przywitał mnie na progu i po założeniu opaski przeprowadził przez próg mieszkania. Zaprowadził mnie do stołu i powiedział, że ma dla mnie niespodziankę. Gdy usiedliśmy zadzwonił telefon. Mój luby poprosił bym nie ściągała opaski i na niego poczekała. Wyszedł z pokoju i rozmawiał przez telefon w sąsiednim pomieszczeniu.

Traf
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach