Dzień 22 #krolkasieodchudza

Jestem wykończona. Liczę na brawa, bo dałam z siebie wszystko. Przebiegłam 10 pieprzonych kilometrów. 10!!!one11one!!!!11

Boli mnie wszystko. Do tego doprawiłam się dzisiaj na solarium. Nie hejtować, chodzę raz do roku, bo odrobina słońca, a ja mam bąble na skórze od poparzeń. A tak opalę się przez 6-7min na solarium i całe wakacje wolne od poparzeń. Polecam jakby co :) Dupa i uda dadzą mi jutro popalić. Już teraz
@getrag: a dzisiaj nawet głaskałam jednego, bo sobie siedział na chodniku, ale mruczał skubany :D

nie no 10km co dzień, to przesada jak dla mnie :p ale kiedyś, kiedyś :)

@Vasey: nie od razu, od 3 tygodni ;D wcześniej biegałam sobie 3-4km, ale dzisiaj się porwałam na więcej
Dzień 21 #krolkasieodchudza

To już 3 tygodnie! W takim razie czas pochwalić (pożalić właściwie) moimi wymiarami:

było -> jest

Cycki 115cm - 110cm

Talia 90cm - 87cm

Brzuch 103m - 98cm

Udo 67cm - 65cm

Może rewelacji w spadku nie ma, ale od czegoś trzeba zacząć.

Dzisiaj znowu dopadła mnie migrena, akurat jak wyszłam pobiegać. I niestety ból zwyciężył. Na wpół przebiegłam i przeszłam trochę ponad 2km :( źle mi z tym,
@sayeret: nie wrzucałam, po prostu zrobiłam dla siebie żeby sie porównać za jakiś czas ;-) 166cm

@matra: czytałam już wcześniej o tej diecie kiedy szukałam tych kalafiorowych kotletów ;-)
Dzień 20 #krolkasieodchudza

Na wadze 83,7 kg, więc mały spadek zaliczony. W sumie 5,3 kg ((oo))

Zjedzone:

*jajecznica i pomidor

*truskawki i arbuz

*lód na patyku - babcia mnie odwiedziła w pracy i kupiła loda :D w ten upał nie mogła przynieść nic lepszego, chyba że klimatyzator :D

*mieszanka warzyw + pół kotleta z piersi kurczaka

*chińszczyzna z wołowiną i makaronem ryżowym - uwielbiam chińską kuchnię omomnomnom

Dzisiaj
Dzień 17, 18 i 19 #krolkasieodchudza

Nie mam pojęcia jak waga, bo nawet nie miałam czasu o tym myśleć. Jeszcze w piątek było w miarę okej, nie licząc setki wódki na kolację :P, ale ćwiczenia standardowe były. Za to w weekend byłam w domu dokładnie przez 5h, w które spałam. Dorwałam fajną robotę dodatkową przy pomocy w organizowaniu sporej imprezy rodzinnej. Także przez te dwa dni, ani za bardzo nie jadałam jak
Dzień 16 #krolkasieodchudza

Dzisiaj na wadze 84,0 kg :D spadło w sumie 5 kg :D co za radość :D

Zjedzone:

*musli

*arbuz + truskawki

*warzywa z ryżem

*domowe "lody" bananowe z sosem truskawkowym (same mrożone, zblendowane owoce :))

*chili con carne

Standardowo 30km na rowerku stacjonarnym, jeszcze oszczędzam nogę, bo dzisiaj trochę pobolewała :(

I mam takie pytanie, bo mam wagę, która oblicza % tłuszczu, mięśni i wody w organizmie. Jest to
krolka89 - Dzień 16 #krolkasieodchudza



Dzisiaj na wadze 84,0 kg :D spadło w sumie ...

źródło: comment_GFBABc0ZI5o5bygmKzTGNHWSMCkiOPc4.jpg

Pobierz
Dzień 15 #krolkasieodchudza

Spodnie robią się luźne, pierścionki zsuwają się z palców :) o jeżu jakie to cudowne :D

Zjedzone:

*dwie kanapki + pomidor (dawno nie jadłam pieczywa, omnomnomnom)

*banan

*starta marchewka z jabłkiem

*mieszanka warzyw + kotlet mielony

*nektarynka

*kotleciki kalafiorowe

Dzisiaj oszczędzałam nogę, więc mimo ładnej pogody nie poszłam biegać. W domu było 30 km na rowerku stacjonarnym i 20 min obijania mord w The Fight na PS3 (
Dzień 14 #krolkasieodchudza

Już dwa tygodnie minęło, a ja motywacji nie straciłam :D

Na wadze kolejny mały spadek, dzisiaj 84,4, w sumie spadło 4,6 kg :) spada już powolutku, ale podobno zdrowo :)

Zjedzone:

*owsianka z truskawkami

*arbuz + truskawki

*spaghetti bolognese

*omlet

Wstałam dzisiaj godzinę przed budzikiem, bo obudził mnie sms z banku. Więc wykorzystałam ten czas na rowerek, po 20 km już czułam głód, bo przyzwyczajona jestem jeść śniadanie jakieś
Dzień 13 #krolkasieodchudza

Na wagę dziś nie wchodziłam, postaram się wchodzić co 2-3 dni, niestety nie co tydzień, bo i tak nie wytrzymam :p

Zjedzone:

*musli

*jogurt + truskawki

*spaghetti bolognese z makaronem z mąki pełnoziarnistej

*chili con carne


*koktajl owocowy

Zjadłam dość małe porcje makaronu i chili con carne, bo miałam jakiś wewnętrzny opór i wydawało mi się, że zaraz po tym nabiorę wagi, chociaż nic strasznego w tym chyba nie
Dzień 12 #krolkasieodchudza

Na wadze 84,6. W sumie spadło 4,4 kg ;D

Zjedzone:

*musli

*japko

*warzywa + kotlet

*dwie kiełbaski z grilla

*koktajl owocowy (banan, truskawki, arbuz + jogurt naturalny)

W południe wybyłam z domu, żeby pobiegać, ale ledwo zaczęłam i rozbolał mnie brzuch (ech, być kobietą...). Mimo wszystko jakoś przebiegłam 2,2 km. I wieczorem standardowo rowerek stacjonarny, ale dzisiaj troszeczkę lepsze tempo i większy opór. W godzinę 32 km :).

Mimo,
Dzień 11 #krolkasieodchudza

Na wadze nie wiem, bo nie wchodziłam. Od rana czułam się kiepsko i tak było przez cały dzień.

Zjedzone:

*musli

*jogurt

*gołąbek domowy

*mieszanka warzyw

Niestety dopadła mnie migrena i obyłam się dzisiaj bez ćwiczeń. Strasznie mnie też wtedy mdli, ale jakoś wcisnęłam w siebie trochę jedzenia. Może nie były to duże porcje, ale zawsze coś. Także nie ma się dzisiaj czym pochwalić :(
@Lukasq: no z tymi jogurtami to przerąbane. Nawet jak są jogurty light, czyli bez cukru, to rozumiem że dodają słodzik typu aspartam, ale najczęściej jest jeszcze dodawany najgorszy syf czyli syrop glukozowo-fruktozowy. A jogurty podobno zdrowe mają być
Dzień 10 #krolkasieodchudza

Na wadze 84,8 kg ٩◔̯◔۶ w sumie spadło 4,2 kg :D

Nadrobiłam dzisiaj kalorie, bo po przeliczeniu wyszło prawie 1400 kcal, więc proszę na mnie nie krzyczeć, że mało jem :P

*pół ciemnej bułki z wędliną i pomidor + ogórek

*sałatka owocowa (arbuz, winogrono, banan, ananas) - w sumie zjadłam pół kilo owoców w pracy :O

*domowy gołąbek

*koktajl z truskawek, banana i winogrona z jogurtem naturalnym
Dzień 9 #krolkasieodchudza

Na wadze 85,6 kg, od wczoraj -0,2 kg :D w sumie 3,4 kg spadło :)

Zjedzone:

*musli

*jogurt

*pomidor + ogórek z jogurtem naturalnym

*mieszanka warzyw + schabowy

*coś a'la hamburger - pół bułki grahamki z kotletem z mięsa wołowego + pomidor

Miałam dzisiaj wyrzuty sumienia o tego schabowego i do godziny rowerka (30 km) dorzuciłam 20 min przy Move Fitness na PS3.

Kupiłam dzisiaj stanik sportowy w lidlu.
Dzień 8 #krolkasieodchudza

Na wadze w sumie -3,2 kg :D

Zjedzone:

*jajecznica

*banan

*sałatka owocowa

*ryż z warzywami i mięsem

*jogurt

Niestety z jedzeniem dzisiaj było ciężko, bo w pracy w ciągu 9h zdążyłam zjeść po 9.00 banana i o 12.00 sałatkę owocową. I do 19.00 nic :( ale za to zjadłam porządny obiad :)

Dzisiaj pogoda znowu nie rozpieszcza, więc ćwiczyłam jak zwykle 30 km na rowerku stacjonarnym w godzinę dwadzieścia
@SiekYersky: U kobiet zmiany wagi wygladaja troszke inaczej. Na poczatku spadek jest duzy, bo wyrzucamy z siebie duzo wody zebranej w organizmie.

widac to nawet w cyklu menstruacyjnym. Jak rozowypasek mowi ze czuje sie opuchniety i "zblobialy" to wie co mowi - ja mam wahania rzedu 1-2 kg w ciagu tygodnia ze wzgledu na "nabieranie" wody.

Ja bym do tej diety dorzucila troche wiecej miecha, ale moze to przez to, ze
Dzień 7 #krolkasieodchudza

W sumie w tydzień zleciało 2,6kg. Chyba całkiem niezły wynik :)

Dzisiaj zjedzone:

* omlet + pomidor

* starta marchewka z japkiem

* arbuz

* mieszanka warzyw

* truskawki + jogurt

Do tego godzina na rowerku stacjonarnym, przejechane 30km. Burza pokrzyżowała mi plany, bo chciałam pójść pobiegać. Jednak bieganie sprawia mi najwięcej frajdy :) chyba znalazłam swoją ulubioną formę ćwiczeń

Tydzień temu pod wpływem impulsu napisałam, że w miesiąc
Dzień 6 #krolkasieodchudza

Na wadze bez zmian.

Zjedzone:

* śniadanie - dwie kanapki z jajkiem

* w pracy - banan i truskawki

* makaron z sosem groszkowym i piersią z kurczaka

* jogurt z ziarnami + kilka truskawek

Jak ja kocham truskawki!

Eh dopiero się zorientowałam, że oprócz groszku dzisiaj zero warzyw :( będę musiała jutro nadrobić.

Kondycja mi się polepszyła :) przebiegłam prawie 4km, robiąc o wiele mniej przystanków niż zwykle
Dzień 5 #krolkasieodchudza

Zapomniałam się rano zważyć, ale może to i lepiej dla mojego samopoczucia, bo zaczęłam dzisiaj #problemyrozowychpaskow i na wadze pewnie z 1kg więcej, jak zwykle.

Zjedzone:

* omlet + pomidor

* rosół

* makaron z sosem groszkowym z cyckami kurczaka

* dwie kiełbaski z grilla

* arbuz

* dwie gałki lodów (normalnie byłoby to pewnie z pół tabliczki czekolady)

Co do ćwiczeń, to raczej się nic z tego nie
Dzień 4 #krolkasieodchudza

Na wadze -2,6kg

Dzisiaj zdecydowanie doba była za krótka. Rano szkoła, potem mój niebieski pasek wiercił dziury w suficie, żeby zawiesić drążek, po czym nastąpiła godzina sprzątania, a i tak nie zrobiłam połowy. Umówiona byłam już na grilla do rodzinki, więc szybko myk myk i w drogę. Od rodzinki wylądowałam na kolejnym grillu ze znajomymi. Powrót na 80' meczu i chwila ćwiczeń na rowerku, wykop i zaraz spać :P
@pokey: ale ja się nie głodzę, jem do syta, aż czasem mam wyrzuty sumienia :P i muszę się ważyć codziennie, bo taką mam obsesję już :p ale będę się mierzyć raz w tygodniu :P

@karmelkowa: jak masz dobre rady to napiszę na priv :P
Dzień 3 #krolkasieodchudza

Na wadze -2,2kg :D.

Zjedzone dzisiaj:

* śniadanko - 2 kromki ciemnego chleba z domową pastą z makreli

* II śniadanie - starta marchewka z jabłkiem

* obiad - mieszanka warzyw

* podwieczorek - arbuz

* kolacja - wczorajsza sałatka z kurczakiem (już nigdy więcej nie zrobię sałatki na zapas, była niedobra :P )

Ćwiczenia:

* 20 min na PS3 "Move Fitness" - daje wycisk :D

* godzinka biegu
Podsumowanie dnia drugiego #krolkasieodchudza

Śniadanie: musli, drugie śniadanie tarta marchewka z japkiem, obiad kotlet z ziemniaczkami i surówką z pomidora, ogórka i jogurtu, kolacja sałatka coś jak grecka (pierś z kurczaka, sałata, ser feta kanapkowy, bo na prawdziwy mnie nie stać :P, oliwki, pomidor, ogórek).

Wiem, że ten obiad nie powinien się zdarzyć, ale niestety. Mam to szczęście, że mama mieszka blisko i wracając zmęczona po pracy, wstępuję do niej na obiad.
@krolka89: 5km codziennie jak najszybszym tempem, gwarantuję Ci że po miesiącu poprawisz czas w jakim ten odcinek robisz. Będziesz się mniej pocić robiąc ten kawałek.

Ale jest jeden najważniejszy warunek. Nie możesz sobie odpuścić ani jednego dnia. Sprawdziłem czas poprawiłem o 20% w ciągu 28dni.
Podsumowanie pierwszego dnia #krolkasieodchudza ;)

Śniadanko musli, obiad 2 krokiety, ale bez panierki, więc właściwie naleśniki z farszem :D, w międzyczasie japko, kolacja 2 kromki ciemnego pieczywa z wędzonym łososiem i pół ogórka + pół pomidora z jogurtem light, którego nigdy więcej nie kupię, bo miał konsystencję mleka :/

Pobiegałam dzisiaj 3km. Leeeedwo w tym słońcu, upał jak nie wiem, mogłam poczekać do wieczora :P potem ćwiczonka przed TV z płyty Shape,