Wpis z mikrobloga

Podsumowanie dnia drugiego #krolkasieodchudza

Śniadanie: musli, drugie śniadanie tarta marchewka z japkiem, obiad kotlet z ziemniaczkami i surówką z pomidora, ogórka i jogurtu, kolacja sałatka coś jak grecka (pierś z kurczaka, sałata, ser feta kanapkowy, bo na prawdziwy mnie nie stać :P, oliwki, pomidor, ogórek).

Wiem, że ten obiad nie powinien się zdarzyć, ale niestety. Mam to szczęście, że mama mieszka blisko i wracając zmęczona po pracy, wstępuję do niej na obiad. No i też przez to nie tknęłam dzisiaj w ogóle chleba.

Ale za to pojeździłam godzinę na rowerku stacjonarnym, przejechałam 30km. Dupa mi odpadła, jutro nie siądę. I uda też ucierpiały, ale mimo to wewnętrznie czuję się świetnie :D

Nawet się zważyłam dzisiaj, wiem, że nie powinno się tak często, bo waga codziennie się nie rusza, ale wiem, że nie wytrzymam i będę wchodzić codziennie. A na wadze niespodzianka. Bo dwa kilo mniej. Wiem, że pewnie woda czy co tam spada pierwsze i jutro, albo w najbliższym czasie wróci, ale morda i tak się cieszyła :D

Do tego się pomierzyłam tu i tam, i akurat to będę sprawdzać co tydzień :)

#dieta #odchudzanie
  • 17
@krolka89: podsumowanie mojego drugiego dnia bez pieniędzy, śniadanie: kilka kanapek to z nutellą, to z serkiem topionym, obiad: brak, kolacja, zebrałem haracze i kupiłem sobie gratkę za 1.59zł.
@krolka89: 5km codziennie jak najszybszym tempem, gwarantuję Ci że po miesiącu poprawisz czas w jakim ten odcinek robisz. Będziesz się mniej pocić robiąc ten kawałek.

Ale jest jeden najważniejszy warunek. Nie możesz sobie odpuścić ani jednego dnia. Sprawdziłem czas poprawiłem o 20% w ciągu 28dni.