Wpis z mikrobloga

Dzień 17, 18 i 19 #krolkasieodchudza

Nie mam pojęcia jak waga, bo nawet nie miałam czasu o tym myśleć. Jeszcze w piątek było w miarę okej, nie licząc setki wódki na kolację :P, ale ćwiczenia standardowe były. Za to w weekend byłam w domu dokładnie przez 5h, w które spałam. Dorwałam fajną robotę dodatkową przy pomocy w organizowaniu sporej imprezy rodzinnej. Także przez te dwa dni, ani za bardzo nie jadałam jak powinnam, bo jadłam mało i byle co, kiedy tylko znalazłam chwilę, żeby coś przekąsić. Ale za to cały czas na nogach w biegu. Padnięta jestem jak nie wiem co. Od jutra obiecuję poprawę i powrót do zdrowego stylu życia :)
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach