#soylent #poylent #joylent może któryś Mirek/mirabelka zechciałby odsprzedać na spróbowanie że 2 paczki. Chce spróbować a z oficjalnych stron żeby miało sens to raczej większe ilości.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zamówiłem #joylent 30 bagów po 6 z każdego smaku, mam zamiar prawie całkowicie przejść na niego. To będzie mój pierwszy raz i mam pytanie dla znających się na dietetyce ludzi - czy dobrym pomysłem jest na codzień dodatkowo do niego żuć gumę (zapewne w trakcie popijania shake'a) oraz raz/dwa razy w tygodniu zjeść coś cięższego do strawienia (mięcho all the way)? Oczywiście głównie pomysł pochodzi od problemów z enzymami trawiennymi
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Potfur: @Felonious_Gru:
Czy tylko ja czytając wpis opa czułem się jakbym czytał pastę o szczaniu do zlewu?

A' propos szczania do zlewu. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie
  • Odpowiedz
wygląda ciekawie, też bym chętnie potestował. Jak ze smakiem?


@kj5: @feelbeats: @suttle: Miałem kilka podejść do tematu. Generalnie joylent jest bardzo fajnym rozwiązaniem, ale to co najbardziej mi wadziło to fakt, że wszystkie smaki są "słodkie". Jest to logiczne, ludzie by rzygali po joylencie o smaku kurczaka z ziemniakami :D Ale już po 1-2 dniach zaczyna mega korcić na "słone".

Początek będziesz mieć trudny też z
  • Odpowiedz
@suttle: I 10 minut na zjedzenie tego ;). No i minus taki, że takie gotowe danie nie jest idealnie zbilansowane czy to pod względem kalorii czyu zapotrzebowania na inne składniki. Jasne, że smakowo wole takie coś z mikrofali. Joylentów nie je się dla przyjemności z jedzenia tylko własnie po to, żeby mieć idealną dietę pod każdym względem bez myślenia o niej. Bo jeśli mówimy ogólnie o jedzeniu to wole się
  • Odpowiedz
#joylent

Hej, nie chce się ktoś złożyć na zakup przynajmniej 30 toreb, tak żeby wyszła najmniejsza cena 5 euro za pakę? Do tego dochodzi przesyłka, zdaje się też 5 euro.

Ja ostatnio kupiłem pierwszy raz, po jednej paczce każdego smaku żeby wypróbować, a teraz mi się kończą i muszę odnowić zapasy. Najchętniej wziąłbym tak z 15-20 torebek, ale jeśli nie będzie chętnych to mogę wziąć więcej.

W razie czego dawajcie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lookazz: kilka powodów:

- kontrola ilości kalorii - dzielisz to na 5 posiłków i wiesz, że wciągnąłeś 5x400kcal
- fajnie zbilansowane składniki odżywcze według zaleceń dietetyków
- szybkość przygotowywania - sypiesz do kubka, zalewasz wodą, jesz. Ja w praktyce używałem miksera, bo dorzucałem jakieś dodatki, do tego robiłem więcej porcji, które lądowały w lodówce.
- cena. Żarcie na cały dzień
  • Odpowiedz
#joylent zmienia nazwę na Jimmy Joy.

We figured we want to be more about joy and less about lent and 2017 is the year that we up our own game and get our fun-loving shit together.


Tak między wierszami widzę, że pojawił się nowy CEO - Sam. Na stronie jeszcze widnieje jako "shareholder", więc to jest albo moment, że chcą rozkręcać biznes kilkukrotnie, by go za 2-3 lata pchnąć, albo
TwigTechnology - #joylent zmienia nazwę na Jimmy Joy. 

 We figured we want to be mo...

źródło: comment_IEA45BphEhSUH9boatO08F7awV53Js56.gif

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FlameRunner: @TwigTechnology: Mam takie same wnioski. Wrzucasz 2-3 batoniki rano w kieszeń i do roboty- świetna sprawa ale muszą zejść z ceny.
Podejrzewam, że bali się konfrontacji z Soylent'em dotyczącej nazwy. Mam nadzieję, że zmianą nazwy i CEO nie nastaną zmiany na gorszę dot. produktu albo cen. Podobało mi się, że to była taka mniejsza firma. Próbowałem innego, podobnoego produktu i wróciłem do Joylent'a- obawiam się, że jakościowo
  • Odpowiedz
Pierwszy dzień drugiego tygodnia 100% na Joylent rozpoczęty!
sprawdziłem wszystkie smaki, najlepsze imho to: banan i wanilia, najgorszy mango
samopoczucie dobrze, w pierwszy tygodniu lekkie problemy żołądkowe wywołane moim zdaniem zbyt łapczywym piciem joylentu, w tym tygodniu piję po trochu a nie na raz całą porcje :)
wagę sprawdzę na koniec testu

trzymajcie kciuki!
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#joylent #dieta dzień czwarty 100% na joylencie + woda, kawa, herbata (zero cukru oczywiście)
samopoczucie - bardzo dobrze, witaminy zaczynają działać :)
gastryka - w miarę
energia - powyżej normy

sprawdzone smaki: czekolada, mango, banan, wanilia
najgorsze mango jak na razie
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#joylent #dieta dzień trzeci 100% na joylencie + woda, kawa, herbata (zero cukru oczywiście)
samopoczucie - niby ok ale mało energii mam, podejrzewam że moja wcześniejsza dieta miała około 3K kalorii, joylent to 2100
gastryka - pierwszy dzień dziwnie, krecienie w brzuchu, zgaga, toaleta itd, teraz już ok
od dziś wprowadzam brzuszki + drążek (podciąganie)

sprawdzone smaki: czekolada, mango, banan
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

dokładnie tak jest - nie wolno tego sprzedawać w polsce nazywając to jedzeniem, tylko jakimś suplementem diety.


@TwigTechnology: Źródło?

dlatego kolega ktory chcial to robić w polsce porzucił temat, kazali mu to robić jako suplement diety :)


@gali20: No i miał dalej walczyć, był nawet sensowny plan, a temat porzucił z innych powodów, nie związanych z formalnościami.
  • Odpowiedz