Kilka osób prosilo o marynate z amerykanskiego przpisu babci mojej kolezanki.
Prosto z Kalifornii na mirkobloga. Jako,ze sezon na #grill sie zbliza to polecam motzno.
Ani to sos ani marynata , ale gwarantuje,ze nikt nie bedzie zawiedziony.Probowalismy wieloktronie i poprostu urywa dupe.
Po mojemu zeberka wychodza 100x lepsze niz te prawilne z #houseofcards .
Skladniki mozna spokojnie modyfikowac i zamienic z paroma wyjatkami - *.

Orginal po angielsku:

BBQ Sauce

In pot
Kończę trzeci sezon House of Cards i jestem trochę rozczarowany.
O ile dwa pierwsze zjadałem odcinek za odcinkiem zarywając nocki, o tyle ostatni wydaje mi się na siłę rozciągnięty. Wątki poboczne są nudne i wleką się niemiłosiernie (może poza tym z prezydentem Rosji), większość postaci drugoplanowych jest nijaka, a przeciwnicy nie stanowią dla Franka realnego zagrożenia - a już na pewno - wyzwania. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że całą fabułę możnaby