Cześć, zwracam się z prośbą o pomoc do całej społeczności.
Po stracie swojej ukochanej kotki zaadoptowałam kolejne podrośnięte kocie dziecie wraz z jej przyjaciółką, Jo jest uciekinierem wojennym, a Channelka cale swoje dotychczasowe zycie spedzila w schronisku. Niestety po 1.5 miesiąca dostaliśmy diagnozę- FIP u Jo- najgorsze co mogło się wydarzyć ... Nie potrafię pogodzić się z tym, że gdyby nie zasób portfela to mogłabym uratować jej życie, dlatego powstała zbiórka, sama
"Świat, w którym się rodzimy, jest brutalny i okrutny, a zarazem obdarzony boskim pięknem. Jest sprawą temperamentu to, czy wierzymy, że wygra w nim bezsens lub sens.
Jeśli absolutną przewagę zdobędzie bezsens, to wraz z postępującym rozwojem w coraz większym stopniu tracić będziemy zdolność do nadawania życiu sensu.
Ale do tego nie dojdzie - przynajmniej tak mi się wydaje... Chcę wyrazić nieśmiałą nadzieję, że w świecie sens zdobędzie przewagę i odniesie zwycięstwo."