W odmętach serwerowni Wykopu, Michał Białek odbywał swoją nocną zmianę, otoczony przez mury, które pamiętały więcej upadków serwisu niż on sam dni swojego życia. Z zewnątrz, zadłużona willa w Poznaniu rzucała cienie, w których poznańskie koziołki mogłyby uprawiać swoje nokturny, gdyby tylko miały do tego jakiekolwiek predyspozycje.
Przypomniał sobie o żonie, która była dla niego niczym rzadko odwiedzający użytkownik portalu – pojawiała się głównie, aby zostawić komentarz i zniknąć na kolejne siedem dni.
Przypomniał sobie o żonie, która była dla niego niczym rzadko odwiedzający użytkownik portalu – pojawiała się głównie, aby zostawić komentarz i zniknąć na kolejne siedem dni.






























Jeśli ktoś z dinozaurów mnie pamięta Br4TNeW pozdrawia :)
#powroty #takasytuacja #staryalejary #historiawykopu
Ps. Witamy z powrotem