kojarzy ktos moze taka namiastke serwisu spolecznosciowego sprzed 15-20 lat, przewazala tam pixelowa szata graficzna, koloru chyba zielonkawego; nie wiem czy nie byl to przypadkiem projekt polsko-szwedzki utrzymany w konwencji jakiegos lvl konta (?), jakas pixelowa malina/truskawka mi sie kojarzy, ale to moze przez poczatki demencji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#serwisyspolecznosciowe #historiainternetu #www #pytanie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pogop: ostatni serwis społecznościowy, z jakiego korzystałem.
Po tym jak zamknęli mi po kolei grono.net, google buzz i google+ stwierdziłem, ze nie ma sensu gdzie indziej zakładać, bo pewnie znowu zamkną. Teraz tylko wykop pe el ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Jak to jest z forami dyskusyjnymi?

Pamiętacie internet pierwszej dekady XXI wieku?
Przed erą facebooka ludzie siedzieli na forach dyskusyjnych albo na komentarzach pod artykułąmi, np. na onecie. Ewentualnie na czacie, jeśli chcieli pogadać z randomami.

Fora miały klimat, dyskusja zawsze toczyła się w wątku o konkretnej nazwie typu "Ateiści vs Kreacjoniści", a każdy głos był liczony po równo - nie było plusów i reakcji, więc ludzie pisali dłuższe posty, które w kolejnych odpowiedziach
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@jeseje Mi forów brakuje z racji tego, że stare wątki można było odświeżać, przeczytać całe i dyskusje trwały nawet miesiącami i latami. W formule nowego internetu czyli np. FB czy wykopu coś jest na świeżo i po kilkinastu godzinach zanika pod innymi wpisami i dyskusja tam toczona się praktycznie urywa. Nie ma szans na solidną wymianę myśli, bo nikt nie przeglada starych wątków. Na dodatek trudniej się ich szuka. Przy czym
  • Odpowiedz
@Halbr: Tak, chyba to jest istota problemu.

Kiedyś wątek mógł być aktualny miesiącami, bo każdy post go podbijał do góry. Miało to swoje wady typu kilkadziesiąt stron do przeczytania albo sporo offtopów, ale mimo wszystko ogromną zaletą było to, że dyskusja nie znikała w otchłani internetu, tylko dlatego że minęły 24h.

Na wykopie co popularniejsze wpisy na mirkoblogu po 24h wypadają z 'gorących' i nikt już się nimi nie interesuje.
  • Odpowiedz