Pewien starszy mężczyzna z Miami dzwoni do swojego syna w Nowym Jorku i mówi: „Nienawidzę psuć ci dnia, ale muszę ci powiedzieć, że twoja matka i ja się rozwodzimy. Czterdzieści pięć lat nieszczęść to już wystarczająco dużo”.

„Tato, o czym ty mówisz?” krzyczy syn.

„Nie możemy już znieść swojego widoku” – mówi starzec. „Mamy siebie dość, a ja mam dość gadania o tym, więc zadzwoń do swojej siostry w Chicago i jej o tym
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sadomason: oczywiście, że jesteś. Jeśli robisz to tylko dlatego że jest k0bietą. Chyba że otwierasz drzwi także facetom i stosunek otworzeń drzwi kobiet do mężczyzn wynosi 50:50, to wtedy nie jesteś.
  • Odpowiedz