Mireczki oraz Mirabelki, mam wirusa który próbuje spalić mi procesor nawet po dwukrotnej zmianie dysku HDD
ciągle próbuje nawet po wciśnięciu je****** guzika od włączania kompa zaczyna się smażenie pasty termoprzewodzącej "ekspert" twierdzi że wszystko siedzi w Dysku, mhm jasne, to niech mi powie czemu tak się dzieje ale to kij z tym, czy ktoś coś wie co może to powodować? gdzie ten wirus siedzi? czy da się go usunąć i ile