Potrzebuje pomocy w wycenie mojego GP którego używałem od 7 lat.
2005 rok, 1.4 8 zaworów, LPG w 2016 założony gaz.
Kilka rzeczy mam jeszcze do zrobienia przed sprzedażą (łącznik stabilizatora, luzy zaworowe, pranie środka, regulacja gazu bo przez zbyt bogatą mieszankę czasem wyrzuca check, i wchodzi w tryb awaryjny)
Nowy kupujący będzie musiał wymienić rozrząd bo czas już na niego, lakierniczo do poprawek, nadkole do wymiany albo naprawy.
Środek do prania.
Klima dwustrefowa w 100% sprawna, w zeszłym roku wymieniona chłodnica klimatyzacji, wszystkie amorki, serwisy olejowe co 10k km, olej 5w40.
2005 rok, 1.4 8 zaworów, LPG w 2016 założony gaz.
Kilka rzeczy mam jeszcze do zrobienia przed sprzedażą (łącznik stabilizatora, luzy zaworowe, pranie środka, regulacja gazu bo przez zbyt bogatą mieszankę czasem wyrzuca check, i wchodzi w tryb awaryjny)
Nowy kupujący będzie musiał wymienić rozrząd bo czas już na niego, lakierniczo do poprawek, nadkole do wymiany albo naprawy.
Środek do prania.
Klima dwustrefowa w 100% sprawna, w zeszłym roku wymieniona chłodnica klimatyzacji, wszystkie amorki, serwisy olejowe co 10k km, olej 5w40.
Pewnego dnia rozrusznik przestał w ogóle kręcić (słychać cyknięcie i cisza, kontrolki nie przygasają). Znajomy poradził, zeby odpalić na pych i rozgrzać silnik bo zawiesił się rozrusznik. Tak też zrobiłem i po kilku godzinach odpalił od kopa.
Minęły dwa dni i powtórka - cyknięcie i cisza, druga próba - odpalił. Przejechałem krótki odcinek (nie zdążył sie rozgrzać) i już znów nie odpalił, po rozgrzaniu jak ręką odjął.
Miałem pilny wyjazd więc znów próba na pych, ale że sniegu sporo to nie udało nam się go na tyle rozpędzić, lecz po kilku "przepchanych" metrach odpalił z kluczyka (była godz. 21:00, a na drugi dzień o 8:00 musiałem wyjechać). Zagrzałem silnik, zaparkowałem i na drugi dzień co prawda za drugim razem, ale odpalił (przy pierwszej próbie cyknięcie i cisza). W trasie bez problemu.
Od tamtego momentu go nie ruszałem, ale podejrzewam że po "wystygnięciu" przez jeden dzień byłby problem.
Co