@kosteq64: Ale z Lewisem to nie to samo. Wtedy byłem zapalonym fanem Gołoty i pamiętam, te emocje z obu walk. Przy Lewisie byłem zawiedziony ale po Tysonie długo nie mogłem dojść do siebie i jeszcze te tłumy rzucające w niego żarciem i gwiżdżące. Później po latach Tyson wyznał, że cholernie bał się Gołoty od kiedy widział go pierwszy raz na ważeniu. To było coś... walka dwóch brutali, nieczysto grających maszyn
  • Odpowiedz
Wczoraj sobie odświeżyłem pamiętne momenty z kariery Gołoty i tak pomyślałem, że w sumie jej żałosny polsatowy koniec wcale jakąś wielką ujmą nie był, bo i odejmować od czego nie było. Można się jarać, że miał talent i "mógł" coś osiągnąć, ale po co wmawiać sobie takie rzeczy? Co to znaczy móc? Był jednym z najgłupszych bokserów w historii i niestety to IQ trochę bystrzejszej małpy okazało się stanowić dla niego sufit
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@60scnds: troszeczke #!$%@?. Oglądałem ostatnio walke pierwsza Bowe-Gołota. Ewidentnie widac tam brak techniki w uderzaniu na korpus, ktory skutkuje uderzaniem nieco za nisko. Moze jeden cios byl na prawde perfidny. Calosc rozbila sie o brak mentalnego przygotowania Andrzejka ktory po prostu pekal i walił na oślep. Z racji tego ze nie byl przygotowany na taka wojne, musial sie desperacko ratowac bo szans powalic Bowe juz nie mial.

Zauwaz ze w
  • Odpowiedz
Na yt przez lata byl zajebisty wywiad z Golota po walce z jakims leszczem, mowil tam Andrzej zajebiscie plynnie, po wypowiedzi przeniesli sie do studia tvn gdzie Michalczewski byl obsrany jak Andrew powiedzial ze moze z nim walczyc nawet na kam kam kam kamczatce XD #boks #golota
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach