#anonimowemirkowyznania
Witam,

Pytanie może mądre, może głupie. Czy ktoś z Was emigrował do Francji? Mam zamiar wyjechać z tego polskiego syfu i w zasadzie widzę dla siebie kilka opcji. Najbardziej mi pasuje Kanada i Francja, z racji faktu, że francuski znam dosyć dobrze, angielski zresztą też. Jestem dosyć młody, cały czas się uczę i rozwijam, zdobywam doświadczenie już w jakichś korpo w przyszłości chciałbym pracować w tematach około informatycznych, niekoniecznie programowanie. Po prostu moim marzeniem jest żyć spokojnie i godnie. W jakim kraju najlepiej byłoby zacząć od nowa? Francja, Kanada, może Skandynawia? Może zupełnie inny kierunek, Azja? Ja nie mam żadnych preferencji odnośnie kraju, chociaż fajnie byłoby się dogadać po angielsku. Może inaczej. Gdzie najłatwiej byłoby zrobić "karierę" nie mając studiów, ale znowuż robię dużo kursów i sporo certyfikatów mam zrobionych. Może ktoś coś? Mam odłożone około 60 tysięcy, a jakbym wyjeżdżał i pozbył się wszystkiego to myslę, że około 80 bym "uzbierał".

Z góry dziękuje za jakąś pomoc :)