Przeglądam te auta na allegro i do chodzę do wniosku, że wszystkie teraz auta są jakieś bez duszy, większość klepią tylko po to, aby zgadzał się hajs. Motoryzacja niby męska, a dizajn co raz to bardziej spedalony, okrąglutkie kształty niczym matka w ciąży. Nie mam na myśli tutaj ferrari i innych marek za pół miliarda.

Jestem młodym człowiekiem, nie robię dużej ilości kilometrów, ale jako facet bardzo motzno lubię auta i motoryzację. Tak zastanawiam się, gdybym miał kupować drugie auto w życiu, a będzie to niebawem, to nie wiem czy nie szarpnę się na coś z lat 90.

(a gadanie, że będzie to padło do remontu kapitalnego, wymiana wszystkiego co się da + koszty na flaszkje [bo umre z #!$%@? się, bo co chwilę będę grzebać] OFICJALNIE!

Mam takie mądre przemyślenie, że aż mi dziwnie, że sam na to wpadłem.

Stwierdzam, że ludzie wiążą się ze sobą, żyją razem nieraz spory kawałek czasu, a potem okazuje się, że się non stop kłócą i w następstwie rozchodzą. To jest często spowodowane tym, że poznając się, ludzie udają jacy to nie są super idealni i milutcy. A druga strona (robiąc często to samo) zauroczona widzi, bo tak chce tylko te pozytywy i wyobraża sobie partnera/partnerkę jako ideał. Potem z czasem jak ludzie stają się sobie bliżsi to przestają udawać i robi się syf taki jak opisałem w pierwszym zdaniu.

Zajebiście to głupie, bo o ile etapu tego wyobrażenia i idealizowania drugiej osoby nie da się pominąć, to ten gdzie osoba udaje taką super idealną można spokojnie pominąć. A potem są płacze i rozczarowania.

No
Pojechałbym sobie na studia z #wroclaw do #warszawa bo już mi się tutaj nudzi. Zajebisty zastój w życiu i kij wie w którą stronę ruszyć.

I jak już pisałem... pojechałbym, jest nawet fajna uczelnia - Łazarskiego, która mi się podoba, no ale liczą sobie solidnie za każdy rok. Poza tym... nie znam tam nikogo, więc pewnie ciężko byłoby znaleźć jakieś mieszkanie i pracę. A $$$ brak.

Chyba zostanę
@Windmark: pieniądze służą jedynie zaspakajaniu potrzeb, nie są sensem życia. sensem życia jest się rozmnożyć i zapewnić przyszłość swoim dzieciom (tak by przynajmniej wynikało z punktu widzenia biologii, bo każdy gatunek dąży do tego aby przetrwać jak najdłużej).
  • Odpowiedz
Wykopowicze, jak z Waszym podejściem do życia? Optymizm, pesymizm? A może jakiś miks? Ja jestem pesymisto-realistą, czyli tam gdzie się nie da zobaczć najgorszej opcji, wolę ją założyć :> Nie umiałbym być optymistą, dla mnie to jak naiwne oszukiwanie samego siebie, wmawianie sobie że jest lepiej niż jest - jakby się nie chciało przejrzeć na oczy :> a pesymizm? Zakładasz najgorszą opcję, w najgorszym wypadku jak wszystko pójdzie źle, to będziesz na
Tak czytam sobie o mormonach, bo to w końcu ich parafianin może stać na straży porządku światowego i taki tekst z wiki ,,Wszystkich mormonów obowiązuje zakaz picia alkoholu, kawy, herbaty, używania tytoniu i innych szkodliwych substancji '' . Co oni wobec tego pijają? wodę z cukrem..to jakaś strasznie ponura religia musi być. A z seksem to lepiej nie pytać bo chyba tylko w celu poczęcia dzieciątka..do kitu z taką religią.

#filozoficznerozkminy
Ludzie mówią mi, że jestem podły i jestem złym człowiekiem. Jednak nigdy nie odmówiłem pomocy nikomu, kto o nią poprosił, nigdy też nie skrzywdziłem z własnej inicjatywy innego człowieka.

Jakie więc jest ludzkie kryterium zła? Czemu o jednych mówią, że są w głębi duszy dobrzy, choćby kradli, gwałcili i zabijali, gdy inny człowiek jest zły, gdy jest tylko oschły?

#filozoficznerozkminy #rozkminy
@Ginden: Większość ludzi ssie, dlatego też społeczeństwo i ich osądy ssą. Deal with it i żyj w zgodzie z samym sobą i swoją moralnością. Ewentualnie szukaj ludzi podobnych do siebie, tak żebyś nie był niesprawiedliwie osądzany.
  • Odpowiedz
@Ginden: No to myślę że @Writer udzielił dobrej odpowiedzi. Ludzie często twierdzą że ktoś jest "zły" dlatego że tego kogoś nie lubią, ewentualnie tylko dlatego że ten ktoś nie lubi ich... Vide dziewczyna, która kradnie, ale "nie jest zła bo jest taka miła, lubię ją" . Możesz być moralnym ideałem, ale jeśli będziesz sobą i postanowisz nie udawać i nie być "miłym" dla osób które według ciebie na to
  • Odpowiedz