Mam problem z pracą instalacji fotowoltaicznej, często na jednej z faz napięcie w godzinach okołopołudniowych przekracza 253V, co wyłączając falownik zmniejsza mi dzienny uzysk energii. Pozostałe dwie fazy w tym czasie mają zupełnie normalne napięcie i mogły by pracować. Szczerze mówiąc byłem zdziwiony, że falownik nie może pracować oddając asymetryczne ilości mocy na każdą z faz, ale takie ma ograniczenie (hmm?).
Wpadłem na pomysł stworzenia urządzenia opartego na monitorze napięcia oraz kilkusetwatowym PTC 220V. Urządzenie to po wykryciu wzrostu napięcia na jednej z faz obciąży ją tym samym pozwalając na normalną pracę falownika trójfazowego. Jesli urządzenie to zadziała, planuję zakupić boiler, a PTC zastąpić grzałką. Uzyskaną energię w ten sposób wykorzystam do czegoś produktywnego.
Moje pytania:
- czy ma to sens?
Wpadłem na pomysł stworzenia urządzenia opartego na monitorze napięcia oraz kilkusetwatowym PTC 220V. Urządzenie to po wykryciu wzrostu napięcia na jednej z faz obciąży ją tym samym pozwalając na normalną pracę falownika trójfazowego. Jesli urządzenie to zadziała, planuję zakupić boiler, a PTC zastąpić grzałką. Uzyskaną energię w ten sposób wykorzystam do czegoś produktywnego.
Moje pytania:
- czy ma to sens?
#audiovoodoo #audio #elektronika #pytaniedoeksperta
Z fusów nie da się wywróżyć przyczyny usterki. Zacznij myśleć logicznie, bo nawet auta do warsztatu nie wstawisz z takim podejściem.