Na trasie między wiejskiej, zauważyłem wielki chaszcz Barszczu Sosnowskiego. Blisko zasranej budki, jako że jestem wzorowym obywatelem, to zadzwoniłem na policje.
'' Hallo, chciałem zgłosić że tu i tu, rośnie niebezpieczny dla ludzi chwast ''. Oni się tym nie zajmują - usłyszałem.
'' Niech pan zadzwoni na inny numer który zajmuję się tymi sprawami'' już z pretensjonalnym tonem. '' Możecie mi podać ten numer ''. Oni się nie zajmują takimi sprawami, proszę