Pamiętam jak w ostanie wakacje byłem u kurtyzany z ogłaszamy24 na swój #pierwszyraz gruba milf 2/10 dominowała, a ja sztywny siedziałem na kanapie ona mi fellatio, a potem na jeźdźca w gumie nie czułem prawie nic jedyne co było przyjemne to jak robiła loda i ssała mosznę, a zapłaciłem 100 zł - seks bez uczucia jest przereklamowany to zwykłe uderzanie mięsa. Ehhh zawsze mi się marzyła taka szara myszka, która
#anonimowemirkowyznania
O ile rozumiem osoby chodzące na #divy, bo nie mają innej opcji, tak niemiłosiernie kisnę z tych wszystkich hobbystów wychwalających seks z dziwkami. Już samo umawianie się na taką usługę to musi być niezły cringe.
-Halo, dzień dobry? Chciałbym przyjść do pani jutro o 9, poproszę francuza bez gumy i seks w pozycji klasycznej oraz na pieska. Jestem zainteresowany też świntuszeniem za dopłatą.
W ogóle płacenie za możliwość podotykania cycka... Człowiek jak przedmiot, czemu nie ruchacie gumowych lalek w takim razie? W czym ten seks jest lepszy od masturbacji? Myślałem zawsze, że oprócz spuszczenia ciśnienia w seksie ważna jest satysfkacja z tego, że partnerka cię pożąda oraz możliwość nie tylko brania, ale też dawania przyjemności.

#
SzczęśliwySadysta: O ile rozumiem osoby chodzące na #knajpy, bo nie mają innej opcji, tak niemiłosiernie kisnę z tych wszystkich hobbystów wychwalających jedzenie na telefon. Już samo umawianie się na taką usługę to musi być niezły cringe.
Halo, dzień dobry? Chciałbym zjeść jutro o 9, poproszę hawajska bez ananasa i nuggetsy z sosem bbq oraz frytki. Jestem zainteresowany powiększoną porcją za dopłatą.
W ogóle płacenie za możliwość nierobienia zakupów i gotowania samemu... Człowiek jak przedmiot, czemu nie jecie piasku i kamieni w takim razie? (Macie sumienie? #pdk) W czym takie jedzenie jest lepsze od obryzgania tynku ze ścian?? Myślałem zawsze, że oprócz uczucia sytości w jedzeniu ważna jest satysfakcja z tego, że jedzenie zrobiło się samodzielnie oraz możliwość nie tylko brania, ale też dawania przyjemności.
  • Odpowiedz
które przed wami przyjmują meneli


@AnonimoweMirkoWyznania: już widzę jak menel, który pije najtańsze berbeluchy idzie na dziwki za 400 czy 500 złotych - jak on ledwo na tanią wódkę ma, a co dopiero o dobrych dziwkach myśleć. I nawet gdyby jakimś cudem się zdecydował to będzie to oznaczało, że przez resztę miesiąca musi #!$%@?ć pasztet albo nawet nic XD.

budowlańców po 12godzinnych
  • Odpowiedz
@Kopytko1: szczerze mówiąc to nawet te z mniejszymi stawkami praktycznie nic szczególnego nigdy mi nie #!$%@?ły.
U tych droższych też może się coś #!$%@?ć, u każdej może, ale myślę, że raczej małe szanse, że coś pójdzie nie tak.
Znam też historię, że koleś chodził długi czas do jednej takiej, z 500 właśnie brała czy 600 - ale to się trochę zamieniło później w bliższy kontakt, że gdzieś z nią np.
  • Odpowiedz
@Kopytko1: Czy oral w gumie czy bez to już indywidualnie u każdej jest. Jedna robi bez, jedna tylko z, inna chce dopłatę za ssanie bez ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ale takie rzeczy masz albo wyszczególnione w serwisie albo dogadujesz to z nią.
Z wenerami nie ma reguły i jak masz pecha to złapiesz czy to od droższej prostytutki czy od tinderówki czy od innej szarej myszki.
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

#anonimowemirkowyznania
Za chwilę skończę 28 lat, niby nie trzymałem nawet laski za rękę, ale też nie jest tak że absolutnie nie zadawałem się z nimi. Jakieś tam koleżanki miałem, nawet przyjaciółki bym powiedział.
Nie jestem też jakimś skrajnym przypadkiem introwertyka, kiedy tylko poczuję się w jakimś otoczeniu swobodnie to język mi się rozplątuje, mogę i lubię dużo rozmawiać. Jestem chyba nawet popularny i lubiany.
Jednak kiedy rozmawiam z kobietą to absolutnie nie wiem jak uprawiać flirt, jak jakoś naturalnie dać jej do zrozumienia że chodzi mi o coś więcej niż znajomość.
Moje rozmowy na tinderze to same niewypały, pomijając ww. flirt, ale nawet w zwykłych pogawędkach czuję się jakbym przeprowadzał wywiady, laski nie mają w ogóle inicjatywy, i ciężko mi w tej kwestii szukać winy w sobie, bo w rzeczywistości jestem dobrym rozmówcą. Mam wrażenie że laski na Tinderze mają po prostu wybujałe wymagania.
Ciężko mi zacząć rozmowę, tak znikąd zagadać do kogoś na przystanku na przykład, jak to forsuje towarzystwo przyjaciół PUA, jak już zacznę to leci jak z płatka, i potem znów nie wiem jak ugryźć jakieś głębsze tematy, jak pisałem wyżej. Konkretnie mi to utrudnia poznawanie kobiet.
Jak możecie zdrowemu chłopu proponować utratę dziewictwa z divą? Gościu nie napisał, że jest quasimodo, ani że ma jakieś inne problemy głębokie. Chyba ostatnią rzeczą która mu jest potrzebna, to życie ze świadomością, że pierwszy raz miał z dziwką. Dodajcie do tego fakt, że często ten pierwszy nie jest zbyt udany. Szczególnie, że stres pewnie by chłopa zjadł.

Może zacznę pozytywnie dla odmiany. Masz wiele lat życia jeszcze, do samej trzydziestki przez te dwa lata możesz dużo poprawić. Wygląd, finanse, umiejętności miękkie/towarzyskie/social skills nazwij jak chcesz.

Druga pozytywna kwestia - poznawanie kobiet to nie fizyka kwantowa. Kobiety nie są głupie, rozumieją więcej niż my w tych kwestiach. Jak kobieta pójdzie z Tobą na spacer, na kawę, itp. To już połowa sukcesu. Jak trafisz na ogarniętą laskę, to właściwie może Ci pomóc w tym. Po prostu wyraź się, określ się. Jak dziewczyna zareaguje negatywnie, to trudno. Spróbujesz jeszcze raz później. Jak nie, to będziesz mieć kolejną znajomą w sowim kręgu.

Nie
  • Odpowiedz
ElfickiKat: > Co Ty robiłeś przez ostatnie 10 lat? Czemu tak późno wziąłeś się za ogarnianie tematu drugiej połówki?

Srałem, #!$%@?. Wiesz, że jak się nie pije (a ja mam słabą głowę + w domu miałem alkoholizm, więc unikam alkoholu) to praktycznie nie ma się znajomych? Dodaj nieatrakcyjny wygląd i nieśmiałość.

Nie każdy jest kobietą, do której zawsze przyczepi się jakiś łach.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak to właściwie jest z tą #roksa ? Zawsze byłem przekonany, że ogólnie jest to portal gdzie ogłaszają się profesjonalistki burdelowe, #divy z agencji prowadzonych przez alfonsów i te stare wygi, które prowadzą biznes na własną rękę. Dopiero na wykopie dowiedziałem się, że są tam niby studentki, jakieś cichodajki itd. Prawdę mówiąc przeglądam to i nie widzę tam przynajmniej tak na oko jakichś ogłoszeń, co do których można by powiedzieć, że to jakaś studentka, która od czasu do czasu dorabia sobie szparą na boku, a takie rzeczy przeważnie da się rozpoznać,nawet jeśli nie jest to napisane wprost. Ja tam widzę tylko klimaty typowo burdeolowo-#!$%@?. Jakoś źle szukam? Jak to jest?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eb9ab3046fe92d49c8d06ed