Mirki, wpadłem do mamy na wieś i postanowiłem, że wykorzystam wolne i zostanę na cały weekend, pomogę w ogrodzie i takie tam. No i dzisiaj dzwoni do mnie:
M - Jestem w piekarni, ale nie ma Twoich ulubionych bułek. Są tylko ciemne. Skoczę do jeszcze jednej piekarni.
J - Weź ciemne, też są ok i nie musisz specjalnie nigdzie jeździć.
Wróciłem do ogrodu, myśląc, że sprawa załatwiona. 30 minut później telefon:
M
@Chorizo: moja mama to potrafi zrobić parę wersji obiadu, bo wie, że każdy lubi co innego. Oczywiście będzie narzekać, ale zrobi i tak z własnej woli.
  • Odpowiedz
@Gregorito: ja jak dzwonię na mojego zdebilonego sąsiada to w SM mówią tylko, że "faktycznie było już kilka zgłoszeń pod tym adresem, nie stwierdzono nieprawidlowosci, palone węglem" . Największy hit był jak pod koniec lipca rozpalił o 23:30 i taki czarny dym poszedł że myślałem że się mi mieszkanie pali, dopiero po chwili ogarnąłem że to z zewnątrz.
  • Odpowiedz
Środowy poranek, refleksje nad swoim życiem nad kubkiem kawy i kombinowanie jak rozwiązać problemy albo chociaż o niektórych nie myśleć i się nie #!$%@?ć znowu na rzeczy których nie da się zmienić. Potrafisz przewidzieć nadchodzącą jesienną chandrę, która #!$%@? dzwonek u drzwi

I nagle na feedzie na fb trafiasz na post schroniska któremu kończy się ryż dla psiaków
Bez dłuższego zastanawiania się kupujesz 20kg wór ryżu i wysyłasz na ich adres. Mimo
  • 4090
Miałem od tygodnia podpisany urlop na piątek by zrobić sobie długi weekend bo taki #!$%@? że piątek pracujący. Wczoraj Ukrainka się zapytała brygadzisty czy może dostać dzień urlopu ( na piątek) bo chce jechać do dziecka na Ukrainę( lvl jakiś 50) i ogólnie odwiedzić znajomych , zobaczyć w domu itp. Powiedzieli jej że nie może bo ja mam urlop i nie mogą odejść 2 osoby z tej samej maszyny. Tak sobie pomyślałem