Czy mózg może być "zmęczony" przez depresję? Dosłownie trochę się pouczę/poczytam I muszę robić przerwę żeby odsapnąć. Zastanawiałem się też czy jestem może leniwy? Czy to może przez depresję. Zawsze próbowałem robić wszystko ponad normę, nie chciałem być nigdy leniwa osoba, trochę się tym brzydzę(w sumie tak zostałem wychowany). Każdy przejaw nicnierobienia, od razu mi się kojarzy z lenistwem. Gdzieś się w tym wszystkim zatraciłem. Nie wiem już jak powinienem się czuć.
@Luigi___: A może, jeszcze jak! Ale może też być z innych powodów, niekoniecznie powiązanych z chorobami psychicznymi. Może zabija cię monotonia, albo nie masz w życiu satysfakcji. Nieironicznie - spróbuj pobiegać (trademark). Znajdź jakieś hobby którego jeszcze nie robiłeś. Pokaż mózgowi, że posiada synapsy o których istnieniu nie wiedział - czasem to pomaga. A jak nie, to zawsze można do lekarza iść - czasem wystarczy że się komuś wygadasz i
Człowiek myślał, że odpocznie przez święta, ale złudne były jego nadzieje. Męczy mnie to, że muszę codziennie grać. Codziennie ubieram maskę. W sumie to różne maski, zależy z kim mam do czynienia. Męczy mnie to, że nie mam nikogo przed kim mógłbym, ściągnąć te maski i być sobą w całości. Męczy mnie to wszystko. Jestem zmęczony, a jeszcze tak naprawdę do niczego nie doszedłem. Jeśli tak to ma wyglądać, to... to nie
@Luigi___: Samotność jest wyjściem. Sam ze sobą powinieneś się oswoić. Zaufać sobie, popłakać i być sobą. Maska jest baaardzo męcząca i zużywa dużo zasobów. Taki plus samotności. Zysk energetyczny.
Jutro wizyta Pani lekarz, dużo zależy od niej. Tak bardzo wiąże z tym nadzieję, że ostatnie półtora miesiąca prowadziłem pamiętnik, bo jak szedłem na "żywca", to zwykle zapominałem o ważnych kwestiach. Oby się udało, bo jeśli nie, to nie wiem co dalej... #depresja #ciezar
Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy(...)Codziennie... Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas. #depresja #ciezar
Opary I resztki tej karykatury, którą kiedyś można było nazwać silna wolą czy tam dyscyplina, pchają to dziadostwo, zwane studiami w moim wykonaniu. W czwartek w końcu wizyta u doktor, mam nadzieję, że pomoże, jeśli nie to nie wiem co dalej. Mam taką cichą nadzieję, że w przerwie świątecznej uda mi się nadrobić zaległości. Na jutro trzeba 2 listy zadań przygotować, zostało 12 godzin. ehh... wszystko przychodzi z takim trudem, wszystko tak
Jestem chyba w najgorszym momencie w moim życiu. W sumie to najgorszym do tej pory. Nawet nie mam chęci uzewnętrzniać swoich smutów... #depresja #ciezar
Miesiąc wyjęty z życiorysu przez #depresja i trzeba iść znów się pokalać przed ćwiczeniowcem aby przesunął mi termin oddawania zaległości #studia :// chłop ledwo co nadrobił jeden przedmiot, a tu jeszcze 4 #ciezar ehh
#ciezar