Do czego w Rumunii doprowadził absolutny zakaz antykoncepcji.

Hej, w tym odcinku serii Powojnie powracam do komunistycznej Rumunii. Tym razem postanowiłem wskazać najbardziej absurdalne pomysły dyktatora Nicolae Ceaușescu. Wspomnę m.in. o jego zamiłowaniach do polowań na niedźwiedzie, a także gigantycznym Domie Ludowym

Gwiazda Bałkanów, Światło Dacji lub po prostu Wódz. Wiele jest określeń opisujących bodaj najsłynniejszego prezydenta Rumunii w czasach jego rządów. Przyjrzyjmy się jego postępowaniu i historii upadku.

Ceauşescu nie przebierał w środkach, gdy chodziło o ochronę własnej pozycji przed członkami prawdziwej lub wyimaginowanej opozycji. Rumuńscy dysydenci masowo trafiali do miejsc odosobnienia. Niektórych kierowano też do szpitali psychiatrycznych – gdzie byli poddawani brutalnej „resocjalizacji”.

Choć przesuwanie budynków nie jest niemożliwe, planiści nie co dzień podejmują się takich wyzwań. Jest jednak w Europie takie miasto, w którym w ciągu dekady przesunięto kilkanaście zabytkowych konstrukcji. Bo wódz tak chciał.

Z dnia na dzień w komunistycznej Rumunii zapanował restrykcyjny zakaz aborcji. Zakaz, który na dziesięciolecia ubezwłasnowolni Rumunki, pochłonie 10 tysięcy kobiecych żyć, stworzy pokolenie niechcianych dzieci i odmieni całe społeczeństwo.

Jeśli po obejrzeniu ”Misia” doszliście do wniosku, że PRL to był dom wariatów – to znaczy, że niewiele wiecie o Rumunii pod rządami Nicolae Ceaușescu. Bowiem dokonania polskich komunistów były niczym wobec pomysłów, które lęgły się w głowie "geniusza Karpat"

Prawdopodobnie materiał z lat 80.

Zmarła niedawno Anca Petrescu miała 29 lat, kiedy obłąkany dyktator Rumunii wybrał ją, aby zaprojektowała największy publiczny budynek w Europie i drugi po Pentagonie na świecie.

Symbolem rzeczywistości powojennej Rumunii stała się postać Nicolae Ceaușescu, który po dojściu do władzy siebie i własną rodzinę starał się otaczać kultem. Rumuni okres jego rządów nazywali ''socjalizmem dla jednej rodziny'' i właśnie o tej wyjątkowej rodzinie jest to znalezisko.

W historii mieliśmy wiele przypadków, kiedy to w mediach masowych pojawiały się zjawiska manipulacji faktami. Przykładem tego rodzaju działań jest rewolucja w Rumunii oraz "wielka masakra" w Timisoarze.

Jest marzec 1990 roku. Trzy miesiące po upadku reżimu Nicolae Ceauşescu, grupa reporterów Der Spiegel wybiera się do biednej Rumunii, tworząc materiał o realiach życia w ogarniętym niepokojami kraju. Wraz z kamerami Spiegel-TV trafiają do malowniczo położonego ośrodka opiekuńczego

700 architektów i 20 tys. robotników postawiło swoisty pomnik komunistycznemu dyktatorowi Rumunii Nicolae Ceausescu. 23 lata po jego śmierci Pałac Parlamentu wciąż góruje nad Bukaresztem. Dla jednych to symbol komunizmu, dla innych oznaka potęgi narodu.

Towarzysz Ceausescu wprowadza dekret nr 770, na mocy którego dokonywanie aborcji będzie odtąd karane więzieniem. "W ten sposób zapisujemy nową kartę historii w naszej chwalebnej walce przeciwko dekadencji imperializmu".

Ledwo umiała czytać i pisać, ale uzyskała 74 tytuły naukowe. Uwielbiała pławić się w luksusie, ale chciała być wzorem komunistycznej kobiety. Przysporzyła niezmierzonych cierpień narodowi rumuńskiemu, ale tytułowała się jego Matką. Kim była naprawdę?