@jedzbudynie: Umiesz czytać? Przytocz mi zdanie gdzie chciałem zniechęcić do oglądania tego filmu. W pierwszym zdaniu napisałem że dobry film, czyli zachęcam. W drugim napisałem że tylko dwie piosenki z czego druga idzie przeboleć, czyli zachęcam wszystkich którzy nie lubią boolywoodzkich piosenek i przez to mógłby ich odstraszyć ten film. A ty mi w komentarzu piszesz że film nie jest o piosenkach, jak ja bym to niby gdzieś napisał.
Ło Jezu. Obejrzałem "KICK", tą indyjską produkcję, gdzie przez ok. 50% akcja dzieje się w Warszawie. Niestety napis o Tusku zamalowali eksperci od efektów :( A film cóż dla europejskiego widza może być ciężkostrawny, mamy: trochę głupkowatej komedii, klasycznego efekciarstwa filmów akcji, kryminału ale i kilka tanecznych teledysków i piosenek, romansu, ładną aktorkę, pościgi, wybuchy, a na koniec jakiegos dramatu o sluzbie zdrowia :) jak dla mnie trochę za dużo tego było,