Nie wiem, czemu oglądać dopiero od 1.50. Można się naśmiewać, że to bollywood, ale zwróćcie uwagę na to, jak się ich kino mocno rozwija. A co do śmieszności... no, ale dla wielu tak samo śmieszne są filmy sci-fi z bohaterami z komiksów.
@simperium: Trzeba brać pod uwagę, do kogo są skierowane takie produkcje - Indie to prawie miliard potencjalnych widzów, którzy kochają takie filmy i takich bohaterów. W większości są to ludzie bardzo prości, z małych wiosek i miasteczek. Moim zdaniem to bardzo ciekawy przypadek, gdy miejscowa kinematografia zachowuje swój koloryt mimo tego wszystkiego, co dzieje się z kulturą, z rozrywką na świecie.
No bez jaj. Jeszcze nie tak dawno drift koniem, a teraz? Mimo idiotyzmu sceny ujęcia i slow motion robią wrażenie. Jeszcze 2-3 lata i jakościowo filmy z Bolllywood pobiją Avatara, Grawitacje i inne amerykańskie superprodukcje na głowę.
Niby to jest śmieszne, ale można wyczuć w tym filmie ten specyficzny typ profesjonalizmu, którego brakuje naszym filmom, po prostu dobrze się to ogląda.
Akurat do 1:40 wygląda całkiem przyzwoicie, powiedziałbym że lepiej niż większość scen z Hollywood i przynajmniej rzucają się we 3 na 1 a nie czekają żeby zaatakować po kolei.
@Kopytko1: Motyw wąsów skojarzył mi się z jednym panem, który wąsa już nie ma. Trzeba tym panom przekazać, że jak się ich pozbędą to zostanie już tylko ZGODA i BEZPIECZEŃSTWO. I co najwyżej będą tylko słownie się "przeKOMORzać" po czyjej stronie jest RACJA ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (109)
najlepsze
Moim zdaniem to bardzo ciekawy przypadek, gdy miejscowa kinematografia zachowuje swój koloryt mimo tego wszystkiego, co dzieje się z kulturą, z rozrywką na świecie.