nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Od jakichś dwóch lat mam sny o wojnie między Polską a Rosją. Ruscy załatwiają wszystko bombami wodorowymi, zaorana Polska jest przestrogą dla reszty świata. Śni mi się, że włóczę się po kraju i szukam sobie miejsca do życia, gdzie skażenie jest mniejsze i można żyć. Wcześniej nie przejmowałam się tymi snami i teraz też się nie przejmuję, chyba... Choć próbne wycie syren od czasu do czasu potrafi przyprawić mnie o palpitacje serca.
Przypomniało mi się jedno małe #coolstory ze studiów. Mieliśmy zaliczenie semestru z gimnastyki, bodajże na pierwszym roku, ćwiczenia wolne, cała grupa po kolei wałkowała stanie na ramionach, siłowe stanie na głowie, przerzut bokiem, przerzut w przód itp. Na koniec męska część grupy zaliczała podciągnięcia na drążku (nachwytem, do maksymalnego wyprostu ramion), a dziewczyny zaliczały zwis czynny (podciągnięcie na drążku i wytrzymanie jak najdłużej z brodą powyżej drążka) No i najpierw my się
Pobierz hellsmash86 - Przypomniało mi się jedno małe #coolstory ze studiów. Mieliśmy zaliczen...
źródło: comment_bwIjKNeqzyckNzH9B4hh7Rr1a7Zopdku.jpg
No beka kielicha.

Kumpela znalazła sobie faceta, ale on ma dziewczyne od kilku lat, więc widują się tylko co drugi dzień.

Jak oni się tam ściskają to jego dziewczyna spędzą radośnie czas z przyjaciółkami (mam je w znajomych a te laski lubią wypisywać na fejsie).

Ciekawe kiedy zrobią ligę MMS o niego.

Niby ta moja koleżanka miła, grzeczna, wierząca, ale że jest kochanka to jej nie przeszkadza :D

#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow
Ostrzeżenie: Zachowaj kulturę wypowiedzi. Przekleństwa nie są mile widziane w naszym serwisie i ich nadużywanie może prowadzić do zablokowania konta.

To już nawet prawem cytatu niemożna się posługiwać faszyści?


#nowyimoderatorzyzasysaja i na 100% #bekazrozowychpaskow bo dopóki modami byli faceci (no Elfik też wtedy była, ale ona zawsze spoko), to wykop miał więcej luzu niż murzyni z Bronksu.
Witajcie Mirki, jako iż to mój pierwszy wpis, nie chcę go zmarnować jedynie na przywitanie się. Opowiem wam pewną #truestory , wydarzyło się to jakoś pół roku temu, może ciut więcej.

Pewnego dnia zagościłam u mojego chłopaka, który mieszka 90 km od mojego miasta. Ostatnie pożegnanie, buzi buzi, loffki loffi i wchodzę do autobusu. Kierowca w dość dobrym humorze, pogoda sprzyja, ja już siedzę z biletem i czekam, aż ruszymy. Przede mną