Taki mały update, bo w końcu chce mi się ćwiczyć i cokolwiek pisać. Przez ostatnie kilka miesięcy uczyłem się RTS u Pana Tuscherera. Tak BTW to polecam każdemu kto interesuje się trójbojem i treningiem siłowym trochę poczytać w tym temacie. Nawet jeżeli samo programowanie Wam nie podejdzie to aspekty monitorowania zmęczenia, progresu czy cała autoregulacja (temat znacznie wykracza poza RPE) są świetne i mogą się przydać na każdym poziomie. Prawdopodobnie do zawodów w TS będę się przygotowywał głównie w oparciu o RTS, myślałem nawet o współpracy.
Tymczasem, jako, że SPP trójbojowe nie jest mi póki co tak bardzo potrzebne, zdecydowałem się że będzie OGIEŃ. Czyli sprzężona. Potrzebuje wszechstronności i treningu który jara mnie od samego patrzenia na rozpiskę. Co prawda w wydaniu trochę innym niż u naszego kolegi @IntruderXXL, ale zasady są podobne. Również "bottom up aproach", czyli programowanie od poziomu mikrocyklu czy nawet pojedynczej jednostki treningowej. Rozpisałem jednostki i wariacje bojów na kilka tygodni do przodu, ale zamierzam opierać się na samopoczuciu i tempie progresu, zmieniać, kombinować w trakcie. Fajnie mi się to składa z RTS, widzę sporo podobieństw i ciekaw jestem na ile mi to wyjdzie.
Cele niezmiennie - być tak silnym żeby zrobić 300 w mc/700 total, będąc jednocześnie tak sprawnym, żeby być w stanie przejść 200km w Himalajach i wejść jak najwyżej się da. Celuje w 6-tysięcznik. Brakuje ~40-50kg w bojach, licząc to co było na początku
Tymczasem, jako, że SPP trójbojowe nie jest mi póki co tak bardzo potrzebne, zdecydowałem się że będzie OGIEŃ. Czyli sprzężona. Potrzebuje wszechstronności i treningu który jara mnie od samego patrzenia na rozpiskę. Co prawda w wydaniu trochę innym niż u naszego kolegi @IntruderXXL, ale zasady są podobne. Również "bottom up aproach", czyli programowanie od poziomu mikrocyklu czy nawet pojedynczej jednostki treningowej. Rozpisałem jednostki i wariacje bojów na kilka tygodni do przodu, ale zamierzam opierać się na samopoczuciu i tempie progresu, zmieniać, kombinować w trakcie. Fajnie mi się to składa z RTS, widzę sporo podobieństw i ciekaw jestem na ile mi to wyjdzie.
Cele niezmiennie - być tak silnym żeby zrobić 300 w mc/700 total, będąc jednocześnie tak sprawnym, żeby być w stanie przejść 200km w Himalajach i wejść jak najwyżej się da. Celuje w 6-tysięcznik. Brakuje ~40-50kg w bojach, licząc to co było na początku