Znany niektórym Thunderf00t w The BEST emotional PORN opowiada o ludzkiej potrzebie akceptacji i posiadania przyjaciół, najlepiej ważnych i wpływowych. Na przykład tak wpływowych jak ktoś, kto może wszystko. Ktoś taki jak Bóg. Ktoś, kto jak prawdziwy przyjaciel, zawsze nas będzie akceptował.

(tak, "chwytliwy tytuł"... ale całkiem ciekawie przedstawione)

#religia #ateizm #psychologia
@BeSmarter: Jeśli chodzi o psychologię i ateizm, to od takiego ewolucjonistycznego „wyidealizowanego, supermocnego przyjaciela” bardziej przekonujące jest nieco freudyzujące(?) przetworzenie, przejście od wizerunku własnego ojca w dzieciństwie do wizerunku Boga w dorosłości. Chociaż tak samo nie ma w tym żadnych konkretów, ot ładna bajka
  • Odpowiedz
"Jeśli koniec świata rzeczywiście nastąpi, tutaj albo gdziekolwiek. Albo jeśli świat pokuśtyka ku przyszłości, dziesiątkowany skutkami


atomowego terroru o podłożu religijnym, nie zapominajmy, co było prawdziwym problemem: nauczyliśmy się wywoływać zagładę na skalę


masową, zanim uporaliśmy się z zaburzeniem neurologicznym, które każe nam tej zagłady pragnąć.
To wszystko. Dorośnij albo zgiń."

#cytaty #billmaher #ateizm
@barytosz: Ale żeby dobra czy zła decyzja człowieka była zaburzeniem neurologicznym? Z takiego świata robi się wielka psychuszka, gdzie wszyscy obowiązkowo „przyjmują tabletki” na szczęśliwość i oświecenie jedynej słusznej prawdy!
  • Odpowiedz
#gimboateizm #ateizm #antyteizm #jezus

Znalazłem to na bardzo stronniczej stronie ale w sumie samo w sobie jest ciekawe jeśli jest prawdziwe.

Jezusa w „Kazaniu na Górze” (Mt 5,3-7,27), rozpoczynającym jego publiczną działalność:


słowo „ja” - występuje 5 razy


słowa „mnie”, „mną” - występują 1 raz


zwrot „Ojciec wasz” z odmianami - występuje 10 razy


zwrot „Ojciec twój” z odmianami - występuje 5 razy


zwrot „Ojciec nasz” z odmianami -występuje 1 raz


zwrot
@michalkosecki: z oryginalnością "oryginału" też są spore problemy. No ale ogólnie zdecydowanie się zgadzam że bez znajomości mniej lub bardziej źródłowych materiałów (przynajmniej w oryginalnym języku) ciężko mówić o szczegółowej interpretacji jakiegokolwiek tekstu literackiego.
  • Odpowiedz
Dlaczego ateiści muszą mnie tak #!$%@?ć i wszędzie i wszystkim #!$%@?ą o swoich poglądach, zamiast #!$%@?ć o nich tylko wtedy, kiedy ktoś jest zainteresowany? Przez to ja (też ateista, ale np. z wierzącą kobietą z mocno wierzącej rodziny) wychodzę na jakiegoś #!$%@?. Zdałem sobie z tego sprawę ostatnio w przypadku popijawy ze znajomymi + ze znajomymi trochę dalszymi - jak jeden z nich, znany ze swoich długich wykładów o religii, zaczął mówić
#religia #chrzescijanstwo #ateizm

Na wstępie oświadczam - nie zależy mi na rozpętaniu gównoburzy, serio.

Zawsze nurtowała mnie kwestia grzechu pierworodnego. Po kolei:

1. Zgodnie z katolickimi dogmatami, bóg jest wszechwiedzący i wszechmogący.

2. Bóg ukarał Adama i Ewę za zjedzenie owocu z zakazanego drzewa.

3. Jeżeli punkt 1 jest prawdziwy, to bóg stwarzając pierwszych ludzi z góry wiedział, że złamią oni jego zakaz. Mówiąc inaczej, sam sprawił, że istoty przez niego
@spatsi: W Twoim rozumowaniu jest błąd polegający na przyjęciu niewłaściwych założeń. Jeśli nie wyobraża się Boga jako istotę o umyśle człowieka, to księga rodzaju (i cały stary testament) staje się świetną metaforą.

Jeśli Boga potraktujemy jako mechanizm/metaprawo, po prostu szeroko pojęte prawa natury, to wszystko wygląda inaczej.

Zjedzenie owocu z drzewa poznania dobra i zła jest symbolem ewolucji, przejścia człowieka od formy zwierzęcia do istoty rozumnej, która jednocześnie jest obdarzona i
  • Odpowiedz
@rineo: Tak, ale generalnie chodziło mi o ukazanie czegoś, o czym ludzie dyskutowali w komentarzach, tj. o obchodzeniu przez ateistów wszelkich świąt/ceremonii związanych z religią w momencie, gdy ich rodzina jest wierząca (chciałem pokazać pewnej osobie, że jako ateista wcale nie jestem wyjątkiem w "poświęcaniu się" dla drugiej połówki i że nie wierzenie != brak tolerancji dla wiary).
  • Odpowiedz