Przyznam, że AoT to nie jest tylko najlepsze anime jakie oglądałem, to jedno z najlepszych dzieł sztuki jakie powstało. Bardzo ciężko stworzyć sztukę, serial, film, który nie będzie zbyt nudny i zbyt realistyczny, zbyt codzienny, a jednak za razem tak nieprzewidywalny i wciągający. Ma swoje wady, plot hole, plot armory jak każda inna sztuka, w końcu nic co człowiek utworzy nie może być idealne, bo sami jesteśmy nieidealni.

Weźmy taki konflikt w Gazie, czy jakikolwiek inny konflikt światowy.

Obie strony twierdzą, że idą zabijać tych złych. Tymczasem jest tak jak to ujął Eren do Reinera. "Jesteśmy tacy sami, po prostu musimy przeć naprzód." Obie strony mają wyprane mózgi propagandom, obie oczywiście są napędzane instynktami pierwotnymi "albo my, albo oni". Proste, a zarazem skomplikowane.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gandalf_rzulty: ja mam odwrotne odczucia. Zawiązanie akcji i koncept jest naprawdę dobry, ale autor nie wiedział, jak rozwiązać wątki. W efekcie mamy dramatycznie słabe zakończenie i niesatysfakcjonujące wyjaśnienie całej fabuły (przypomina mi to przypadek serialu Lost).

Dość powiedzieć, że fani mangi zaczęli robić fanowskie zakończenia po tym jak autor wydał ostatni epizod ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Poza uciętymi wątkami mi się zakończenie spodobało ¯\(ツ)/¯
spojlery
O ile dobrze zrozumiałem, to Erenowi #!$%@?ło bo był zamknięty w pętli przeszłość-przyszłość i finał jaki zobaczyliśmy był jedyną drogą dla szczęśliwego życia jego przyjaciół i Mikasy.
No chłop się poświęcił dla nich po prostu, z drugiej strony otwiera to drogę dla alternatywnej serii w której Eren wybiera inną ścieżkę.
#shingekinokyojin #snk #attackontitan #aot #
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@xvlk: i na tym polega zakończenie, że to było jedyne wyjście które zapewniło im życie, zresztą patrząc na to co przeżył żyjąc za murami to i tak mało
Z czego co pamiętam to % zgonów wśród niemieckich jeńców w zssr był jeszcze mniejszy XD
  • Odpowiedz
W końcu skończone #snk #attackontitan #shingekinokyojin #aot .
Kurka, z jednej strony sam finał mi się w dużej mierze podoba (bo po opiniach spodziewałem się czegoś znacznie bardziej z dupy, może dlatego), ale "widać parę niedociągnięć".

Wątek Ymir z d0opska. W ogóle ta geneza jest tak dziwna i nie pasująca, że makabra.
Najbardziej mnie zastanawia czy Eren nie był w swego rodzaju pętli - tzn. czy, trochę jak w Avengersach, to nie było jedyne rozwiązanie, w którym moc tytanów znikała i on już nie widział dalej, więc łudził się, że to koniec wojen. Takie rozwinięcie trochę by tłumaczyło parę głupot.

No
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@plasq ja też nie kumam o co chodzi z tym robakiem i chyba za mało zostało o nim przedstawione. Jak Ymir oddała moce Erenowi, gdy Zeke złapał głowę Erena to ten robal nagle z #!$%@? się pojawił i w minisekundę połączył z Erenem, ale później to już musiał nagle do niego podbić żeby się połączyli
  • Odpowiedz
@plasq: no wlasnie tu jest plot hole, w momencie gdy eren sciagnal kajdany w ymir realmie, logika ze potrzebna jest królewska krew przestaje obowiązywać. Bo niby jak eren zmienia sie w tytana kolosalnego w walce z arminem. No i ekipa próbuje zatrzymac erena po smierci zeke, zeby ten nie mogl kontyunowac rumblingu, chociaz wedlug logiki skoro zeke nie zyje, to nie ma sie juz czy przejmowac
  • Odpowiedz
#attackontitan #aot #shingekinokyojin #snk #gownowpis #przemyslenia #anime #manga #spoiler

Nie opłaca się tworzyć skomplikowanych i rozbudowanych historii, budować wątków i tropów, które na końcu powinny się zazębić i znaleźć swoje rozwiązanie, bo koniec końców nikogo to nie obchodzi (poza pewną grupą czytelników). Większość ludzi z tego co czytam wśród recenzji 10/10, którzy są zadowoleni
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bonwerkz jest to zupełnie słabe zakończenie. SPOILER I nie mówię tutaj o historii, pominę to, że plan Erena był totalnie z dupy bo zapomniał, że zostawił swoją organizacje nazistów na paradis. Same sceny walki były nijakie, brakowało zaskoczenia, brakowało niepewności. Już we wcześniejszych sezonach rozwiązali to lepiej, przede wszystkim jak Zeke kamieniował zwiadowców. Większy dramat i trudny wybór był jak zastanawiali się czy Armin czy Erwin. Armin w ogóle przyjmujący z
  • Odpowiedz
  • 10
I czy ktoś wyjaśni o #!$%@? chodziło Ymir?


@demimka: wątek Ymir jest najbardziej chyba bezsensowny w całej serii. 12-latka zniewolona, bita i gwałcona przez swojego oprawcę Fritza w głębi serca tak naprawdę go kochała. Wtf? Co to jest za przekaz? Jakby syndrom sztokholmski nakreślili miałoby to więcej sensu. Albo gdyby Ymir była przy Fritzie tylko dlatego, że kocha swoje córki.

Później w ścieżkach Eren ją wyzwala, ale nie robi tego
  • Odpowiedz