DJ Healer - Hiphop experiments.

Korzystając z nieco luźniejszego weekendu, przeleciałem sobie dyskografię Traumprinza i jego aliasów. Zachęcały mnie do tego, z jednej strony, przychylne recenzje jego tegorocznych wydawnictw, z drugiej natomiast otoczka, która powstała wokół jego osoby. Nikt bowiem do końca nie wie, kto za tym projektem (projektami) się kryje, a na dodatek z reguły jest tak, że pewna doza tajemniczości wpływa pozytywnie na odbiór dźwięków z pogranicza techno/house.

Okazuje się jednak, że sama "historia" i sekretne tło tych projektów jest zdecydowanie ciekawsze niż sama muzyka. Generalnie taki weekend sporo osób mogłoby nazwać stratą czasu. Krzysiek Kwiatkowski z "Trzech Szóstek" w ciągu roku sformułował termin "muzyka słuchania przy zakupach w H&M", który idealnie sprawdza się przy płytach wydanych pod pseudonimem DJ Healer. Słuchacz dostaje kobyły pełne ogranych schematów. Ich podstawą jest spokojny house, rozciągany i rozpuszczany na wszelkie możliwe sposoby, oscylujący wokół ambientu, breakbeatu czy downtempo. Najgorsze jest jednak to, że te "eksperymenty" (do których nawet nawiązuje chyba prezentowany przy okazji tego wpisu utwór) są tak bezpieczne, poprawne jak tylko się da. Owszem, niektórym może spodobać się to, że są one w pewien sposób podszyte emocjami, nie mniej jednak wydaje mi się, że jest to przerost formy nad treścią. Okazują się one puste, ulotne i dzięki temu przy samej końcówce tych wszystkich płyt zaczęło się wydawać, że cała ta muzyka wpada w banał.

Z
user48736353001 - DJ Healer - Hiphop experiments.

Korzystając z nieco luźniejszego...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ross From Friends - Thank God I'm A Lizard

Letnie miesiące, już od dobrych paru lat, zdecydowanie należą do rytmów mających korzenie w house'ie. Do dnia dzisiejszego mile wspominam eksplozję subgatunku z głębokością w nazwie, zwłaszcza debiut Blondes. O ile w następnych latach różnorakie pochodne dubstepów czy chillwave'ów przyjmowałem z rezerwą, tak teraz na pierwszy plan wybija się kościół, w którego założeniach jest to, żeby pozostać w szeroko rozumianym undergroundzie.

Ross form Friends to czołowy przedstawiciel subgatunku outsider house (lub lo-fi house, jak kto woli), który tydzień temu wypuścił swój premierowy longplej, "Family Portrait". Muszę przyznać się do tego, że po odsłuchu tej płyty, wróciły do mnie wspomnienia związane z wymienianym na wstępie "Blondes". To jest muzyka, jakiej potrzebuję na lato. Odprężająca, przyjemna (smucić się przy industrialach mogę w listopadzie) niezbyt angażująca, ale wpadająca głęboko w pamięć. Nie tak płaska jak "radiowe" hity w podobnej stylistyce, ale równie przebojowa.

Ross
user48736353001 - Ross From Friends - Thank God I'm A Lizard

Letnie miesiące, już ...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pamiętniki Ryszarda Dżejmsa vol. 11: Ptaki - Warsaw (2014)

Zapewne zauważyliście, że mam dużą słabość do syntetycznych dźwięków. Ale równie chętnie lubię posłuchać ładnych melodii. Stąd też śmiało mogę powiedzieć, że taki projekt, jakim były Ptaki był pode mnie wręcz idealnie skrojony.
Zapamiętałem ich głównie z dwóch wydawnictw - "Kaliny" i "Przelotu". Trzeba przyznać, że ten duet nieco odróżniał się swoim pomysłem na muzykę od reszty branży. Podstawą ich utworów były sample - pieczołowicie wybrane i z gustem "posklejane" w rytm lekkiego, house'owego pulsu.

Wspomniane wydawnictwa łączy jeden utwór - prezentowany tu przeze mnie "Warsaw", który można chyba nazwać kwintesencją tego, co prezentowały Ptaki. A do tego szalenie trafia do mnie na punkcie emocjonalnym, przeze te niecałe 6 minut oddaje całe spektrum emocji, do których
user48736353001 - Pamiętniki Ryszarda Dżejmsa vol. 11: Ptaki - Warsaw (2014)

Zapew...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#hyperparadisepoleca

Tym razem czas na EPkę. Yaeji wygląda jak typowa użytkowniczka tumblra, taka wiecie, trochę dziwna, trochę edgy, ale trzeba przyznać, że na muzyce klubowej zna się dobrze. Poza epką polecam też obczaić sobie jej set na Boiler Roomie - buja mocno i z chęcią zobaczyłabym ją na żywo.

yaeji - Guap z albumu yaeji
#muzyka #muzykaelektroniczna #mirkoelektronika #ambienthouse #deephouse
h.....e - #hyperparadisepoleca

Tym razem czas na EPkę. Yaeji wygląda jak typowa uż...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moire- Casual (ambient house, deep house, z LP: No Future)

Moire bierze na warsztat house wszelaki, miesza konwencjami, ale mimo to nie otrzymujemy czegoś niestrawnego. Całość podlewa echami funku czy elektro jednak robi to dość dyskretnie. Płyta dobrze się sprawdza zwłaszcza w sytuacji, gdy potrzebujemy czegoś, co leci w tle a istnieje niebezpieczeństwo, że klasyczny ambient nas znudzi.

#muzyka #mirkoelektronika #ambienthouse #
user48736353001 - Moire- Casual (ambient house, deep house, z LP: No Future)

Moire...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach