UWAGA!!! Południowa część największego lasu świata zaczyna wysychać. Za sto lat może zmienić się w sawannę

Niezapomniane przeżycie, jakim jest odwiedzenie Amazonii, nie da się porównać z niczym innym... To tu człowiek w pełni pojmuje, że jest tylko cząstką przyrod...

Lasy Amazonii są zwane zielonymi płucami świata

Sam środek Ameryki Południowej – tu chyba tylko ludzie nie chcą Cię zabić, a cała reszta tylko czeka na błąd podróżnika. Rozmowa z Emilem Wittem, osiemnastolatkiem, który samodzielnie wyruszył odkrywać Amazonię.

Jak działa napój służący do komunikacji z bogami używany przez szamanów z Amazonii.

Rękawice pełne mrówek i prawdopodobnie jedno z najbardziej bolesnych doznań jakie może przeżyć człowiek (wykluczywszy kopniaka w cohones)

Gnijące kolano, jaguary pożerające ludzi i plemiona, które dotąd nie widziały białego człowieka – tak jeszcze niedawno wyglądała codzienność nastolatka z Poznania. Chłopak samotnie wybrał się w podróż do serca Amazonii.

Nie są w stanie wyssać z nas całej krwi, ale i tak zabijają ludzi, roznosząc śmiercionośnego wirusa. Być może właśnie dzięki nim dowiemy się, jak skuteczniej leczyć wściekliznę. W ciągu jednej nocy potrafią zaatakować kilka osób w jednej wsi.

Wycinka, spalanie i trucie wielkich obszarów lasu deszczowego.

Od zbrodni do momentu, gdy kupujemy pralkę w sklepie, było tak bardzo wielu pośredników, że zakup nie jest już dylematem etycznym

Blisko 441 nowych gatunków zwierząt zostało odkrytych w niespełna 4 letniej ekspedycji w Amazonii.

Wydra olbrzymia – zagrożony wyginięciem gatunek, nazywany jest wilkiem rzecznym, zamieszkuje Amerykę Południową, aktywne są tylko w ciągu dnia. Prawie zawsze występują i też polują w grupach liczących do 20 osobników – zazwyczaj 8 sztuk. Osiąga do 150 cm dł. ciała oraz ogona do 70 cm.

Czyli jak piasek z Sahary daje bezmiar życia w Ameryce Południowej

Motyle pijące łzy żółwi to wbrew pozorom nierzadki widok w zachodniej Amazonii. W ten sposób owady uzupełniają sód w organizmach.

Niedawno świat obiegła wiadomość, że żyjące w peruwiańskiej dżungli plemię Mashco-Piro próbowało nawiązać kontakt ze światem zewnętrznym. Dotychczas przedstawiciele tego plemienia unikali takich kontaktów. Takie wydarzenie rodzi pytanie, ile jeszcze plemion nie kontaktowało się z osobami z zewnątrz.

Dziwne tam mają zwyczaje, choć całkiem przyjemne dla oka.

Zgodnie z brazylijskim prawem w tak odległe rejony Puszczy Amazońskiej mogą zapuszczać się tylko specjalni rządowi specjaliści. Nikt wcześniej nie widział Indian Kawahira. Aż do dzisiaj.