Meandrujący na autopilocie w pracy mózg sprawił, że przypomniał mi się taki twór jak #aiesec - organizacja popularna 10-15 lat temu wśród uniwerków ekonomicznych, znana ze swojego sekciarskiego wajbu i wsysania tam specyficznych ludzi na kilka lat, by robili za frajer, tj za ekhem, doświadczenie. Czy ten wynalazek wciąż jest popularny dziś na #studbaza - kojarzycie? O ile jeszcze siedzą na tym portalu jacyś studenci
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A na dodatek jakieś dramy, niefajna atmosfera


@Rzewliwy_wykolejeniec: No to rzeczywiście słabo trafiłeś ale myślę, że nigdy nie jest za późno by spróbować czegoś nowego, nic nie tracisz i tak. Co do rekrutacji to przeważnie było tak, że wszyscy chętni mogli swobodnie uczestniczyć i potem osoby, które się wystarczająco długo otrzymywały status oficjalnego członka co w praktyce nic nie zmieniało. Przejrzyj internet, stronę uczelni na pewno jest coś związanego z
  • Odpowiedz
Mireczki weźcie podpowiedzcie, o h#j chodzi z taka organizacja jaka jest Aiesec. Mój młodszy brat tak się tym zajaral, ku&€)wa świata poza tym nie widzi. Ogólnie jakaś masakra, jest na jakimś wolontariacie, niby płaca mu tauzena miesięcznie. Trwa to już ze 2 lata w między czasie zawalił studia. Mi to śmierdzi sekta. #aiesec #korpo #scieki podziecie się swoimi doświadczeniami, opinia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@trzycytryny333: organizacje studenckie są trochę jak korpo tylko trzeba pracować za darmo :-). Co do Aiesecu to poznałem kiedyś lidera tej organizacji w jednej z bananowych republik. Przeciętna pensja to było coś ok. $120, on dostawał co miesiąc $1500 będąc tam w sumie od gier i zabaw bez żadnych twardych umiejętności :-). Jeśli brat jest z tych dynamicznych to polecam.
  • Odpowiedz
Mamy jakichś członków #aiesec ? W historii tagu widzę pojedyncze wpisy, ale żadnych konkretów, a z ich strony trudno wywnioskować czym się zajmują. Warto dołączyć? Czym zajmują się członkowie? #studbaza #gdansk
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hooman: Byłem w AIESEC ponad rok, członkowie zajmują się przede wszystkim organizowaniem wymian międzynarodowych, tzn. głównie wolontariatami. Załatwiasz dla wolontariuszy miejsce w szkołach, przedszkolach, domach dziecka, organizacjach pozarządowych itp. i rekrutujesz wolontariuszy na te miejsca (w zależności od komitetu może to wyglądać różnie, na przykład w tym roku w Katowicach robiło się to na odwrót, najpierw wolontariusze, a potem placówki). Realizacja (czas, kiedy wolontariusze są w Polsce) takiego projektu trwa
  • Odpowiedz
normalnie, generalnie zazwyczaj ludzie nie muszą być w sekcie żeby widzieć, że coś jest sektą


@Marmite: Normalnie bycie poza sektą to warunek konieczny dostrzeżenia, że coś jest sektą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz