• 4
@rrobot: Jestem na obozie wymiany kulturowej między uniwersytetami, więc może poniekąd to drugie :). Zdjęcia sobie robią, najczęściej fotografują jakbyśmy byli małpami w zoo, potrafią wsadzić telefon w twarz i pstrykać fotki, ale nieraz się pytają i robią sobie z nami selfiki :). Jedzenie jak to jedzenie, inne niż u nas, ale niczego niewiadomo jak dziwnego jeszcze nie napotkałam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ukradlimilogin: wiesz, na wf przyszła do nas babeczka z wagą i ankietami. Waga była o tyle magiczna, że sprawdzała też %masy tłuszczowej w ciele i robiła wydruk na paragonie (nie mam pojęcia jak się to fachowo nazywa). Oprócz tego dostałyśmy do wypełnienia ankietę 4 strony A4 zapisane ciurkiem, z pytaniami począwszy od tego co jemy, ile śpimy, czy jesteśmy z siebie zadowolone, czy uważamy, że jesteśmy grube i takie pierdoły. To
  • Odpowiedz