Smutna prawda o naszym społeczeństwie.
Tłumy wychodzą na ulicę w obronie aborcji, która dotyczy jakiegoś niewielkiego promila całego społeczeństwa.
Ale już nikt nie wychodzi na ulicę w obronie gospodarki, która ma wpływ na życie i pracę każdego.
Co więcej, okazuje się, że ludzie potrafią zapłonąć nienawiścią do partii politycznych z powodu aborcji. Ale to, że partia podnosi podatki, niszczy przedsiębiorczość, rujnuje gospodarkę - to już można wybaczyć.
#aborcja #bekazprawakow #bekazlewactwa
Pobierz zjadlbymbanana - Smutna prawda o naszym społeczeństwie.
Tłumy wychodzą na ulicę w ob...
źródło: comment_1603477115csyexonyJaLMadSponTs9l.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
Jakby ktoś się zastanawiał czemu odpalono na grubo zasłonę dymną z #aborcja akurat teraz. Niedawno przepchnięta ustawa:

Art. 36.

1. Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym,

zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji obowiązkowej hospitalizacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano
chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych
osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub
przymusowym podaniu
#aborcja #protest
Zacznę od tego, że szczerze powiedziawszy nie mam jeszcze wypracowanego zdania na temat aborcji płodów z wadami genetycznymi/chorobami, dlatego żeby owo zdanie sobie wypracować, chciałbym poznać argumenty zarówno za jak i przeciw. Najlepiej jakby wszystko było poparte jakimiś badaniami np. ile aborcji wynikało z ciężkich wad, ile w ogóle jest ciąż z chorymi dziećmi itp. Nie przekonuje mnie argument o cierpieniu matki, która musi się opiekować chorym dzieckiem, bo ten
Temat jest tak ciężki, bo każdy ma inną moralność.


@sraniewbanienasniadanie: I sam już sobie odpowiedziałeś. Państwo nie jest od tego by być strażnikiem czyjegoś sumienia w kwestiach światopoglądowych.

wyobraźmy sobie matkę, która rodzi zdrowe dziecko, ale dziecko kilka dni po urodzeniu ma wypadek i staje się kaleką, wtedy uśmiercenie tego dziecka byłoby morderstwem, niezależnie od tego jakie intencje miała matka.


Jakoś dla mnie wcale nie zbija to żadnego argumentu bo dajesz
@sraniewbanienasniadanie: Doskonale rozumiem co napisałeś. Tak naprawdę chciałbyś zakazać aborcji, ale masz w sobie ostatki sumienia więc wrzucasz taki post, w którym niby się "zastanawiasz". Moment w którym napisałeś, że nie przekonuje cię cierpienie matki już pokazuje, że nie masz w sobie zbyt wiele empatii.

Załóżmy, że kobieta urodziła zdrowe dziecko, ale po kilku dniach w wyniku jakiegoś zdarzenia jest kaleką. Teraz kobieta wie, że dziecko będzie dla niej ciężarem. Moje
@Fiszi: Bo i po co, skoro trzeba na to #!$%@?ć kupę kasy, a możliwe że ludzie je zleją i wyniki będą do kosza. Tak jak było z referendum Komorowskiego z 2015 i frekwencją 7,8%.
Osobną kwestią jest, że akurat tamto referendum było beznadziejne od samego początku - jedno pytanie jawnie niekonstytucyjne, drugie nieprecyzyjne, trzecie nieaktualne - a wszystko po to, by zebrać parę głosów po przerżnięciu z Dudą w I turze.