#anonimowemirkowyznania Jestem grażyną po czterdziestce i włosy mi dęba stają gdy słyszę jak młode kobiety podchodzą do seksu. Nie wiem czy to brak edukacji seksualnej czy może brak podstawowej wiedzy o mężczyznach.Przejdę do rzeczy. Koleżanka Asia z działu szlochała, bo jej mąż wniósł wniosek do sądu o rozwód. Mają pięcioletnią córeczkę, szkoda dzieciaczka, wychowałam się w niepełnej rodzinie i znam ten ból, gdy dookoła wszystkie koleżanki i koledzy mają mamusię
Kupiłam balsam do działa, bo wszystkie stare smarowidła albo się skończyły, albo przeterminowały. Pachnie ładnie, jeszcze zobaczymy jak działa i czy jestem po nim piękniejsza.
Ale trafiłem dzisiaj na kierowcę z wielkim ego :). Parkowałem dzisiaj na parkingu miejskim wzdłuż jezdni przed ośrodkiem zdrowia i siedziałem w samochodzie. Na jezdni zatrzymał się samochód i zaczyna na mnie trąbić, pomyślałem, że pewnie kierowcy wydaje się, że będę wyjeżdżał, to pokazałem jej ręką, żeby jechała dalej, bo ja zaraz wysiadam i zostawiam samochód.
Wtedy kobieta zostawiła samochód na jezdni, wysiadła, podeszła do mnie i mówi, że to jest miejsce
Ja piehdolę, zbieranie tych borówek jest tu przedstawione jako super praca, a przecież to jest tragiczny kołchoz za psie pieniądze, a te kilka scen pozwala mi przypuszczać, że ten kierownik to psychopata.
Masakra, współczuję ludziom którzy są zmuszeni tak pracować, takie coś jest ekstremalnie wyniszczające dla zdrowia, ja bym po 1 dniu takiej pracy umarł. #przegryw
stoję ostatnio przed wejściem do dworca, odpalam szlugę. po chwili podchodzi typek i służalczym tonem pyta o papierosa. to już trzeci dzień z rzędu, gdy ten sam człowiek, o tej samej godzinie, w ten sam sposób, zadaje mi to samo pytanie. prawdopodobnie wywołując u niego dysonans, odpowiadam, że nie palę.
Kocham #zwierzaczki szczególnie mojego psa. Niestety mój Golden Retriever zostawia po sobie tyle sierści, że zdecydowałem się, że ogarnę mu jakieś miejsce na zewnątrz. Oczywiście nawet do głowy mi nie przyszło, aby robić jakieś kojce, ale co gorsza uwiązać na łańcuchu jak jakiś podczłowiek. Odkurzułem swoje narzędzia, zamówiłem trochę materiału i zabrałem się za budowę komfortowej budy dla mojego czworonoga. Trochę wysiłku i oszczędności mnie to kosztowało, ale czułem, że