@Hahaahahaha: wompe czy UW/AGH aż tyle zmieni - jak dojeżdżasz, to może zerknij na które miasto miałoby dobre połączenia lotnicze? (np. Hamburg<->Gda jest ponoć tanie, ale nie wiem gdzie robisz)

codeforces/leetcode etc. + jakikolwiek papier (pewnie bez znaczenia BEng/Sc czy MEng/Sc) i gogo FAANG interview

@Varin: jeśli mogę spytać, w jakim mieście, albo przynajmniej jak dużym?

@pyszniarz: a koledze, że łatwiej być kodojebcą z rodziny prawniczej/medycznej (bo kasa) niż kodojebcą z innej

@barber-barberski: ale z tego co piszesz, to nawet jak gościa kryzys dopadnie to ląduje na 4 - ma mieszkanie i kasiastych rodziców

osobiście: lubię kod, nie potrzeba mi aż tyle hajsu, i nie chciałbym użerać się z pacjentami (przynajmniej nie zawsze). wystarczy mi pójść raz na jakiś czas do lekarza i zobaczyć kolejki, żeby wiedzieć jak ta praca musi w------ć :)

wygląda spoko, da radę może trochę "oddalić" widok, żeby widzieć też kamień na plecach? jeżeli nie, to jak go zobaczymy, to już za późno, a szkoda :)

@elozapiekanka: moja obecna firma jakbym dobrowolnie chciał odejść to jeszcze przytrzymałaby mi drzwi :) nawet za 25% więcej hajsu nie przeszedłbym - za duże ryzyko zwolnienia na próbnym, no i mam cacy warunki teraz

jakbym był młodszy i krócej w branży, to zdecydowanie - siedziałem 5 lat w pierwszej firmie, i gdzieś o 2-3 lata za długo

bardzo się cieszę, że piszę w C++, a nie w Javie :)

u mnie w korpo "zalecane" 3 dni w tygodniu w firmie (30 minut dojazdu kolejką), ale praktycznie nieegzekwowane - być jak ktoś jest i chce pogadać, poza tym można by z domu

a wolę czasem z pracy bo klik i kawa, szama i brak rozpraszaczy

@walokid mając drzewo binarne, napisz serialize/deserialize takiego drzewa do przesłania tego po sieci; węzły trzymają wartości, drzewo trzeba zrekonstruować *dokładnie* tak jak było oryginalne

@nieraz-nie-dwa: kiedyś w dużym korpo w Trójmieście pracownicy dostali zaproszenie "dla wszystkich" na coś w stylu "Dni Kobiet". Na zaproszenie explicite napisano, że wszyscy są mile widziani. Zaakceptowałem, poszedłem, i pewnie z 5 innych facetów na około 100 osób. Zaraz na początku prelegentka zasugerowała, że to spotkania tylko dla kobiet, po czym ja i "koledzy" wyszliśmy. Takie "wszyscy", o

@Silwerbalk: to nie kamienie, a minerały

@djtartini1: w filmiku nie ma nic o niespojnosci libertarian, moze chodzilo Ci o czesci wspolne z amerykanskimi liberalami lub konserwatystami?

@djtartini1: ano, libertarianski rzad to troche oksymoron; tak po prawdzie to podzial na liberalow i konserwatystow (lub lewice i prawice w Polsce) jest duzym uproszczeniem - np. SLD jako jedyna partia zmniejsza podatki, lewica? PiS podatki w gore, prawica? z kolei idac dalej, male partie jak Kukiz czy Konfederacja sklonne sa glosowac za bzdurnymi pomyslami wzamian za kilka swoich, czesto prowolnosciowych. jezeli przyjac, ze w pelni libertarianski rzad jest niemozliwy,Pokaż całość