"Studenci przyjechali, wprowadzili się do mieszkań, właściciele domostw już przeliczają swoje małe fortuny. To teraz warto pochylić nad najczęściej wymienianymi bolączkami na linii najemca-właściciel.
1. Właściciel oznajmia, że sobie wpadnie do mieszkania tak ze dwa razy w miesiącu. Guzik sobie może oznajmiać. W momencie najmu mieszkania właściciel nie może wchodzić do niego bez zgody najemcy. Pomija się tu oczywiście sytuacje typu pożar, brak opłat ze strony najemcy albo robienie z mieszkania meliny.
@KochamWroclaw: żeby o tym wiedzieć trzeba do mieszkania wejść, a według waszego opisu guzik może sobie oznajmiać. Właśnie, że może (na podstawie prawa własności w stosunku do danego lokalu). I powinno się to zaznaczyć na umowie. Może to robić np. podczas płacenia czynszu. Najemca musi jednak o tym wiedzieć, bo właściciel musi go wcześniej o tym informować. Pomijam tu notoryczne wizyty, na które nie musi się
@KochamWroclaw: Nieładnie grasz. Sam wrzuciłeś garść stwierdzeń nie popartych odniesieniami do przepisów, a od kogoś mającego inne zdanie wymagasz podstawy prawnej? Ale proszę bardzo: art. 681. kc mówi:
Do drobnych nakładów, które obciążają najemcę lokalu, należą w szczególności: drobne naprawy podłóg, drzwi i okien, malowanie ścian, podłóg oraz wewnętrznej strony drzwi wejściowych, jak również drobne naprawy instalacji i urządzeń technicznych, zapewniających korzystanie ze światła, ogrzewania lokalu, dopływu i odpływu wody.
" Przeciętny człowiek przeżywa szok, gdy trafia między schroniskowe klatki. Tysiące oczu mówiących: weź mnie. I kogo wziąć? To proste. Tego, który już nawet nie prosi. Siedzi w kącie i nie wierzy, że ktokolwiek zwróci nań uwagę. Jest stary. Bez oka lub łapy. Ma brzydką sierść, mało zębów. Dlaczego on? Bo zostało mało czasu, aby mu udowodnić, że nie wszyscy ludzie to potwory."
@emipk505: a właściwie dlaczego musiałoby sie komuś chcieć? Jest mi niesamowicie żal porzuconych zwierząt i chętnie pomogę finansowo, ale jak bede brała psa, to go kupie, bo chce mieć jako kumpla na wiele lat stworzenie, które ma określone cechy i, z którym moge pracować w sposob, który mi odpowiada. Bardzo mnie denerwuje jak niektórzy krzywo patrzą gdy ktoś kupi zwierze, zamiast wziąć je ze schroniska. Dlaczego ja miałabym mieć w
1. Wracaj wieczorem do domu z nad jeziora. 2. Zauważ leżącego na drodze czarnego bociana. 3. Bocian nic się nie boi, nie ucieka.Widać, że miał kolizję z samochodem albo drzewem etc. 4. Owiń go w bluzę i zabierz do domu. 5. Wstaw go pod prysznic i szukaj całodobowego weterynarza. 6. W między czasie bocian wypija duuuużo wody i zjada Ci szynkę za 39.99zł/kg xD
@Nefju: bocian tłumaczy się, że jest hydraulikiem, a twoja kobieta cała spocona i tylko w samym szlafroku leży w łóżku, udając, że ogląda telewizję. Za dziewięć miesięcy macie dziecko. XD
Mircy stała się rzecz niebywała. Po wielu próbach udało mi się rozwałkować ciasto na pizzę na 2 milimetrowy placek. Trzymajcie kciuki za ciąg dalszy ( ͡°͜ʖ͡°)
Dzisiaj sprzątając lodówkę w akademiku znalazłem konserwę i stwierdziłem że do domu mi się jej nie chce wozić i muszę ją zjeść a więc zrobiłem z niej obiad. Bardzo polskie danie mi z tego wyszło :D -ziemniaki -cebula -mielonka -koncentrat pomidorowy -czosnek
To teraz warto pochylić nad najczęściej wymienianymi bolączkami na linii najemca-właściciel.
1. Właściciel oznajmia, że sobie wpadnie do mieszkania tak ze dwa razy w miesiącu.
Guzik sobie może oznajmiać. W momencie najmu mieszkania właściciel nie może wchodzić do niego bez zgody najemcy. Pomija się tu oczywiście sytuacje typu pożar, brak opłat ze strony najemcy albo robienie z mieszkania meliny.
2.
źródło: comment_Xjn6lBf2qa7jaTw5GUUmXOWe0bB46thn.jpg
Pobierz@KochamWroclaw: żeby o tym wiedzieć trzeba do mieszkania wejść, a według waszego opisu guzik może sobie oznajmiać.
Właśnie, że może (na podstawie prawa własności w stosunku do danego lokalu). I powinno się to zaznaczyć na umowie. Może to robić np. podczas płacenia czynszu. Najemca musi jednak o tym wiedzieć, bo właściciel musi go wcześniej o tym informować. Pomijam tu notoryczne wizyty, na które nie musi się
Ale proszę bardzo: art. 681. kc mówi: