Wrzucajcie swoje najlepsze zdjęcia. Nie twarzy, tylko czegokolwiek innego. Ja jeszcze poprzeglądam swoje, ale mam ich tysiące i bardzo trudno mi wybrać. Miałem fajne, mgła totalna, ale któreś wyszło, tylko gdzie to jest. Brakuje mi co najmniej jednej partycji. Może na drugim komputerze to siedzi. W każdym razie ja żadnego nie wyśmieję. Ważny jest koncept i kadr. Jakość tu się nie liczy, więc może być zrobione nawet telefonem. Byle nie HDR. #
Mirki i Mirabelki z #czestochowa szukam jakiegoś taniego mieszkania do wynajęcia najlepiej w centrum lub ewentualnie dokwaterowania się do kogoś w miarę normalnych warunkach. Dzięki za jakieś info. #mieszkanie #wynajem
Witam, szukam osób spoza Polski (dowolny kraj), które mogłyby mi udzielić krótkiej odpowiedzi na temat metod leczenia w ich krajach - czym się różnią od polskich itp.
@Simo_Hayha: To napiszę Ci kilka przykładów z Meksyku: 1. awokado - na astmę i zapalenie stawów, 2. anyż - na trawienie, 3. herbaty z oregano - na bóle miesiączkowe, 4. cynamon - to samo i jeszcze na przeziębienia, 5. eukaliptus - na drogi oddechowe, 6. jamaica - na ból żołądka, 7. syrop z rzodkiewki - na kaszel, 8. czaj - pomaga regulować poziom cukru, 9. cancerina - przeciw rakowi, 10. guayaba
Kto się za swoją pierwszą aplikacją dostał na EVS i 10 miesięcy spędzi w Breście we Francji? Ja! I oczywiście się tym mega jaram! Pozdrowionka mireczki! @sonrisa: siemanko :3 #evs #francja
@maciejbo1: hurra! gratulacje i dzięki za zawołanie mnie!!! :) Życzę Ci, żeby Twoja organizacja goszcząca była jeszcze fajniejsza niż moja i żebyś korzystał ze wszystkich możliwości na maksa, a będziesz miał 10 świetnych miesięcy!
@damian91: Ja byłam na Erazmusie w Hiszpanii i zawsze chciałam wrócić, tym bardziej, że znam trochę język (na tyle, żeby mieć przewagę nad innymi chętnymi...) więc szukałam tylko w tym jednym kraju, ale prawdę mówiąc trochę "wybrzydzałam" co do miejscowości, aż w końcu dostałam się na Menorkę i nie narzekam ;) Grup na fb jest sporo, sama baza danych EVS jest dość beznadziejna, jeśli o poszukiwania aktywnych projektów chodzi, także zapisywałam
Mireczki. Dzieje się z moim EVSem. Po paru miesiącach czekania od wysłania CV i LM, organizacja z Francji skontaktowała się ze mną, żeby umówić się na rozmowę kwalifikacyjną przez Skype. Jaram się! Ktoś przerabiał coś takiego, jakieś rady, wasze przeżycia? Skontaktuję się z moją organizacją wysyłającą, to jeszcze pomogą. #evs #wolontariat
@maciejbo1: hej, ja miałam jedną czy dwie rozmowy. Poczytaj wcześniej dokładnie opis projektu, poczytaj o danej organizacji i pomyśl o pytaniach, jakie byś chciał zadać, bo w moim przypadku taka rozmowa była równocześnie jakby organizacyjna od razu co do wyjazdu - pytano mnie kiedy bym mogła przylecieć, czy mam jakieś alergie itp. ;) @damian91 ja mój projekt znalazłam na fb, z bazy danych EVS wysłałam może 20 aplikacji, z czego większość
@maciejbo1: to super! dawaj znać, jak coś będziesz wiedział!
Na Minorce coraz przyjemniej :) Mam szczęście do projektu i realizuję coraz więcej fajnych pomysłów, więc się sporo uczę. A w czasie wolnym grillujemy, jeździmy nad morze, kręcimy filmy, czytamy książki po hiszpańsku, gościmy znajomych z różnych krajów itp. ;)
Nienawidzę czasem siebie przed Internetem. Pełen zapału, 3 godziny temu usiadłem przed komputer, ogarniać moje #evs y , niby przejrzałem dużo internetów, ale nie wiem jak przeszedłem od oglądania "wielka dzika bomba" i innych szlagierów rumuńskiej muzyki rozrywkowej, przez kolejne projekty do nauki języka Afrikaans. Kurde, no. Też tak macie?
@maciejbo1: Jestem z czwórką innych wolontariuszy i każdy robi coś innego. Ja się zajmuję organizowaniem czasu wolnego dla osób starszych w centrum geriatrii, moja jedna znajoma uczy dzieci angielskiego, inna daje info na temat programów europejskich, inna zajmuje się ochroną zwierząt i roślin, a kolejna osoba po prostu spędza czas wolny z młodymi, głównie trudną młodzieżą. Jest fajnie, bo nam urozmaicają czas poza pracą czasami. Na przykład kupili nam rowery, bo
@maciejbo1: Mój projekt trwa 9 miesięcy, rozpaczliwie szukałam zmiany w życiu i się udało po kilku miesiącach znaleźć ten jeden jedyny wyjątkowy projekt ;) Chcieli mnie jeszcze w kilku miejscach, ale mi nie pasowały różne rzeczy. Ja się dostałam łatwo, ale miałam dobry profil do tej pracy. No i poszukiwanie i dopięcie wszystkiego zajęło mi sporo czasu.
Prawda jest taka, że często zwracają uwagę na znajomość języków, hobby i doświadczenie zawodowe
@maciejbo1: To masz szczęście, bo moja organizacja w ogóle się mną nie interesowała i nie dawała żadnych wskazówek. Nawet mi dranie ubezpieczenia nie wykupili :(
@maciejbo1: Wiesz co, nie powiem Ci dokładnie, ale nie jest to małe miasto... Ale są tam tylko dwie organizacje do wyboru. I ta moja praktycznie nic nie zrobiła dla mnie, facet który miał być odpowiedzialny za mój projekt nawet się ze mną nie spotkał. Ale nie narzekam, bo za to Hiszpanie się mną opiekują podwójnie.
Ja wysłałam zwykły list motywacyjny, a potem męczyłam mailowo o zaakceptowanie mnie, reklamując się coraz bardziej
W poniedziałek rozpoczęłam pracę na stanowisku instruktor ds. kulturalno-oświatowych. Pracuje z seniorami...organizuje im czas wolny (gry, zabawy, ćwiczenia na pamięć, gimnastykę, rytmikę itp) Wiedziałam, że będzie zabawnie, ale Ci "dziadkowi" przebili moje oczekiwania.
W pierwszy dzień wdałam się w rozmowę z pewnym panem(Jerzym) (ok. 70lvl) gawędziło się całkiem sympatycznie, rozmawialiśmy o tym gdzie w przeszłości pracował, co lubi robić itp) po skończonej rozmowie podszedł do mnie inny pan
@Karolinkaaa: hm ja pracuję w domu seniora od dwóch miesięcy na Menorce, też organizuję im czas wolny i przyznam, że ta praca jest super ciekawa, choć czasem bardzo ciężka. Niektóre sytuacje są totalnie abstrakcyjne, np. dzisiaj graliśmy w bingo, na kartonikach numery zaznaczamy surowymi kluskami, od zawsze te same kluski, podotykane po tysiąc razy. Jedna uczestniczka gry nagle wzięła do buzi makaron i zaczęła go rzuć. Chyba jej się pomieszało coś
Mniej więcej rok temu doświadczyłam spotkania z kolibrem na ulicy w Meksyku. Macha to skrzydłami jak szalone, jakby się zawiesił w powietrzu. Super przeżycie...
@Pan_wons: no trochę słabo. Ja wolałam nie mieć widowni i miałam nadzieję, że pierścionek dostanę w jakimś miejscu, gdzie byłabym tylko z Nim. Wyszło jak wyszło, niby dyskretnie ale to jednak sporo emocji i nie polecam zaręczyn w publicznym miejscu ;) chyba, ze ktoś nie reaguje zbyt emocjonalnie w takich sytuacjach i mu wszystko jedno ;)