Jak to jest, że ten policjant odpowiada za dwa morderstwa i nieumyślne spowodowanie śmierci jednocześnie? Nie chce wnikać czy faktycznie zabił czy nie, ale przecież czyn został popełniony w stosunku do jednego człowieka. Na moje to nie można kogoś zabić więcej niż raz. A w dodatku jeszcze wyroki za poszczególne czyny mogą mu się zsumować. Przecież to niepojęte. Ja wiem, że #prawo w usa do najmądrzejszych nie należy, no, ale

pwone













