Mirki, jakieś #protip odnośnie poznawania nowych ludzi? Chodzi mi o podejście do nieznanego mi człowieka. Zakładacie z góry, że osoba jest lekką #!$%@?ą żeby później być miło zaskoczonym czy raczej obdarujecie nieznajomego kredytem zaufania a później ewentualnie zrywacie umowę i ignorujecie delikwenta?
Nie wiem czy nie przegnę z tagiem, ale ktoś z #psychologia chce pobawić się w eksperta?
Nie wiem czy nie przegnę z tagiem, ale ktoś z #psychologia chce pobawić się w eksperta?








Nigdy nie zrozumiem tej „fryzury”