@technojezus: no k---a może coś bardziej angażującego? ja nie wiem, wy myślicie że na tinderze oprócz was nie ma setek czy tysięcy innych typów, którzy zagadują właśnie w taki słaby sposób i że laski są b----------e codziennie takimi wiadomościami? Mi szczerze też się nie chce odpisywać na takie "co tam", "jak ci mija dzień" od dziewczyny. Wystarczy minimum zaangażowania, nie wiem wymyślić jakiś tekst nawet uniwersalny i wysyłać każdej ale
@technojezus: Moje podejście się sprawdziło x razy, mam potwierdzenie w rzeczywistości, że dobrze robię. Niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu bo coś czuję, że ani ja nie przekonam Ciebie do swojego ani Ty mnie do swojego.
Tym co przykuło uwagę był sposób w jaki zagadywał do dziewczyn. Zapytał się chociażby "jak mija weekend?", co zostało wyśmiane, uznano że robi to źle. Ktoś mu tam zasugerował by zapytał "ile to jest 2+2" i rozmowa sama się potoczy. Jakoś tego nie czaję (ಠ‸ಠ)
Zawsze mi się wydawało, że takim przetarciem przy nawiązywaniu relacji są podstawowe informacje o drugiej osobie: co robi na co dzień, jaką jest osobą, co lubi. Albo jakieś spajające okoliczności, ale to raczej nie przez internet. I później można przejść do bardziej swobodnej rozmowy, na bardziej osobiste tematy. Pytanie o to co robiła danego dnia może wytoczyć jakąś drogę do pociągnięcia rozmowy o czymś i tym sposobem można powoli przesuwać granicę i się ze sobą zaznajamiać i zbliżać ku sobie. A tu się okazuje, że jesteś wtedy nudziarzem i musisz się nagimnastykować i napisać coś śmieszkowego, trochę głupkowatego i abstrakcyjnego. Tak trzeba ze sobą gadać? Nie wiem o co
@eisil: zostałem przywołany więc się wypowiem, generalnie niech każdy zagaduje jak chce, ja nie karzę nikomu wywijać fikołków, wymyślać niewiadomo czego w pierwszej wiadomości ale uważam, że zagadanie jak 99% typów (czyli w stylu "hej co tam, jak Ci mija weekend") nie jest zbytnio angażujące dla drugiej osoby i nie maksymalizuje prawdopodobieństwa, że dziewczyna wam odpisze. Te laski które same do mnie piszą (nie jest to duża liczba, ale np.
@eisil: nie uważam, że to dużo jak na miasto wojewódzkie 300k mieszkańców. Jestem dość wybredny, mam te 99+ polubień do tego ale pewnie od lasek, które mi się pewnie nie podobają. Za Chada się nie uważam aczkolwiek ponadprzecietna twarz i południowy wygląd (jestem w połowie Polakuem), zarost i profesjonalne foty pomagają. Dodam, że wzrost poniżej 175cm, co mam w opisie a i tak na zainteresowanie nie mogę narzekać.
Pytanie do mirasów, bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałem i mam do was pytanie jakbyście zagadali. Otóż, byłem dzisiaj w biedrze i była tam taka laska która stała w kolejce do kas samobsługowych już na wjeściu zwróciła na mnie moją uwagę bo w sumie była idealnie w moim typie. Zauważyłem że stojąc w kasie na ułamek sekundy się na mnie spojrzała, ale stwierdziłem, że to pewnie dlatego, że jestem wysoki
@mikorys: Podchodzisz tak aby Cię widziała i mówisz coś w stylu "Hej, może to dziwnie zabrzmi ale musiałem do Ciebie podejść i się przedstawić. Spojrzałaś na mnie tak, że żałowałbym gdybym tego nie zrobił. Jestem xyz", podajesz rękę patrząc się prosto w oczy, lekki uśmiech a dalej samo pójdzie, serio to nie jest jakaś czarna magia. Możesz w trakcie rozmowy zaznaczyć, że nie jest to dla Ciebie codzienna sytuacja ale
Cześć, czy uważacie że nałogowe randkowanie, r*chanie co tydzień innej, ogólne imprezowanie, chlanie (ale tylko w weekendy) to dobry sposób na życie w wieku 26 lat? Czy lepsza stabilność, 1 wybranka i siedzenie w większości czasu w domu na dupie? Przyznam szczerzę, że ta druga opcja już mnie nie cieszy, jest to dla mnie nudna rutyna i duża szansa na depresję? Cieszyć się zatem chwilą, czy żyć tak jak Pan Bóg przykazał?
@Blackol12: jestem w podobnej sytuacji co Ty, lvl 27, mam podobne rozkminy. Z jednej strony skakanie z kwiatka na kwiatek jest fajne, masz ciągle nowe emocje, sytuacje, wyszalejesz się. Z drugiej strony chciałoby się czasem uspokoić, związać się z fajną dziewczyną na stałe. Ostatnio chciałem tak zrobić i dosłownie po tygodniu poznałem dziewczynę z potencjałem na związek. Nie minęło 1,5 miesiąca i byłem znudzony, wszystko się fajnie układało, była wkręcona
Z góry uprzedzam, że to nie jest bait tylko realny problem.
Piszę tutaj z pewnym problemem. Chodzi o sprawy z dziewczynami. Mimo, że mam ledwo 22 lata to moje doświadczenie z kobietami jest zerowe. Nigdy tak naprawdę nie rozmawiałem z jakąkolwiek koleżanką dłużej niż 5 minut. Ostatni rozmawiałem w szkole średniej podczas przerwy.
@mirko_anonim: napisz do mnie na priv, podeślę Ci kilka materiałów, które na pewno pomogą w przełamaniu nieśmiałości i zyskaniu pewności siebie. Nie wstawiam tutaj bo black/red pillowe płaczki będą od razu hejtować. Materiały o których mówię pomogły mi w moim życiu oraz dla kilku moich znajomych którzy borykali się z podobnymi problemami
@aczutuse: karta podarunkowa na 1 miesiac golda, kupisz np online w media expert, kod w pol godziny i za ~50pln masz miesiac ja tak robilem bo nie chcialem karty dodawac
@Pozytywny_gosc: Materiały tego gościa (nie te płatne, tylko webinary i filmy z yt) pomogły mi się ogarnąć w jednym z c---------h momentach mojego życia. Zmiana myślenia i postrzegania relacji damsko męskich, lepsze ogarnianie i rezultaty. Cokolwiek by kto nie p-------ł, że to same clickbaity, namawianie na kupowanie poradników i kursów, mydlenie oczu - kategorycznie się z tym nie zgadzam. Wiedza i mindset jaki on przekazuje serio działa, trzeba tylko mieć
@isgorath: jak wroce do domu to wstawie zdjecia moich flakonow z 2012 i 2013, na pierwszy rzut oka rózni sie naklejka na spodzie ale sam flakon wyglada ok
@leopolis: @KocieJaduo: Mogę odlać w przyszłym tyg. lub ewentualnie pod koniec tego (w zależności od przyjścia dekantów) Rocznik 2012 - moim zdaniem co najmniej o klasę lepszy niż wypusty najnowsze po 3,0zł/ml
Sprzedam flakony: Rasasi Zebra >45/50 ml - 90 zł Armaf Tres Nuit Lyric (klon ADG Profondo ) - jak nowy - 50 zł Azzaro Chrome Sport - cały minus 4 globale - 70 zł Zara Classic 9.0 - cały minus 2 globale - 30 zł Zara Rich Warm Add 2021 - >95/100 ml - 45 zł