Wpis z mikrobloga

Pytanie do mirasów, bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałem i mam do was pytanie jakbyście zagadali.
Otóż, byłem dzisiaj w biedrze i była tam taka laska która stała w kolejce do kas samobsługowych już na wjeściu zwróciła na mnie moją uwagę bo w sumie była idealnie w moim typie. Zauważyłem że stojąc w kasie na ułamek sekundy się na mnie spojrzała, ale stwierdziłem, że to pewnie dlatego, że jestem wysoki i w sumie to wiele osób się na mnie tak gapi. No tak się składa, że byłem w biedrze tylko po jedną rzecz więc zabrałem co miałem zabrać i myk do kolejki, babka pakując rzeczy z 5 razy na mnie ukradkiem patrzyła + jak wychodziła ze sklepu obejrzała się ostatni raz.
Za mną nikogo nie było po za jakimiś babciami i januszami, więc odebrałem to jako znak, a że mi się podobała stwierdziłem że muszę zagadać.
No więc wyszedłem, zboaczyłem, stoi oparta o scianę biedry i coś robi na telefonie. Więc idę i jak byłem no nie wiem parę kroków od niej, #!$%@?ła mi się do głowy myśl jak wgl mam zagadać, o ile nie mam jakiegoś większego problemu aby zagaić do jakiejś dziewczyny, która jest w danym miejscu to tak nigdy nie zagadałem do żadnej w miejscu publiczny od tak z dupy i w sumie to się zastanowiłem w ułamku sekundy, co bym powiedział, gdybym zagadał tak jak planowałem "tj Hej, uznałem że fajnie wyglądasz jestem XYZ (tu moje imię) i nie mogłem się oprzeć aby nie podjeść"
Taki był plan od początku, ale perspektywa niezręcznej ciszy tak mnie dotkliwie rozwaliła, że tylko przeszedłem obok niej wsiadłem do auta i odjechałem. Pluję sobie teraz w twarz, aczkolwiek to jakieś doświadczenie i chcę się poprostu was miraski które są bardziej doświadczone, jakbyście kontynuowali tą rozmowę (no bo przecież nie pytał bym się o jej zakupy w biedrze).
Teraz myślę, że mogłem skłamać że się śpieszę i poprosić o numer i obiecać ponowny kontakt, ale no już kij było minęło.
#randkujzwykopem #zwiazki #randki #tinder
  • 7
  • Odpowiedz
@mikorys

Taki był plan od początku, ale perspektywa niezręcznej ciszy tak mnie dotkliwie rozwaliła, że tylko przeszedłem obok niej wsiadłem do auta i odjechałem. Pluję sobie teraz w twarz, aczkolwiek to jakieś doświadczenie i chcę się poprostu was miraski które są bardziej doświadczone, jakbyście kontynuowali tą rozmowę (no bo przecież nie pytał bym się o jej zakupy w biedrze).


Rejection is better than regret. Zapamiętaj to na przyszłość.

Nie ważny jest otwieracz
  • Odpowiedz
@mikorys: Jeżeli miała w ręku coś do jedzenia/picia zaczynasz rozmowę "Boże, kupiłem to ostatnio i przeterminowane dostałem", po chwili dodajesz, "Hej, jestem xyz, miło poznać". Tylko pamiętaj jeżeli od początku kobiecie się nie spodobasz to nic nie zmienisz i nie ma co naciskac
  • Odpowiedz
@mikorys: Podchodzisz tak aby Cię widziała i mówisz coś w stylu "Hej, może to dziwnie zabrzmi ale musiałem do Ciebie podejść i się przedstawić. Spojrzałaś na mnie tak, że żałowałbym gdybym tego nie zrobił. Jestem xyz", podajesz rękę patrząc się prosto w oczy, lekki uśmiech a dalej samo pójdzie, serio to nie jest jakaś czarna magia. Możesz w trakcie rozmowy zaznaczyć, że nie jest to dla Ciebie codzienna sytuacja ale ona
  • Odpowiedz
@mikorys: Być takim potulnym barankiem zamiast wziąć byka za rogi i podejść do kobiety, która ci wpadła w oko? Twoje jaja wyjechały na wakacje?

To tylko kobieta na zakupach, nie bomba atomowa. Też jest człowiekiem. Zamiast myśleć, jak ją oczarować, można po prostu spróbować porozmawiać po swojemu, takim jaki jesteś na co dzień. Być może wtedy byłbyś w stanie wyprowadzić z ust parę sensownych słów. Trzeba
  • Odpowiedz