Państwo z kartonu w wydaniu niemieckim:
- Nożownik z Mannheim przybył do Niemiec w 2013 roku. W 2014 roku odrzucono jego wniosek o azyl
- Przez 10 ostatnich lat państwo niemieckie nie zdołało go deportować
- W międzyczasie w 2017 roku poślubił obywatelkę Niemiec i spłodził z nią dziecko. Dzięki temu udało mu się uzyskać zezwolenie na pobyt tymczasowy
- od 2020 roku zmienił mocno swój wygląd, a w sieci udostępniał treści od talibów
- Nożownik z Mannheim przybył do Niemiec w 2013 roku. W 2014 roku odrzucono jego wniosek o azyl
- Przez 10 ostatnich lat państwo niemieckie nie zdołało go deportować
- W międzyczasie w 2017 roku poślubił obywatelkę Niemiec i spłodził z nią dziecko. Dzięki temu udało mu się uzyskać zezwolenie na pobyt tymczasowy
- od 2020 roku zmienił mocno swój wygląd, a w sieci udostępniał treści od talibów













Pytanko do tych, którzy wzięli dupę w troki i ogarnęli dobrą pracę - chodzi mi o taki życiowy przeskok, że nagle stwierdziłeś w życiu, że chcesz zarabiać więcej - jaka była Twoja ścieżka? Zrobiłeś kurs/szkolenie/praktyki/staż, w jakiej branży pracujesz? Interesuje mnie zdanie ludzi, którzy wiecznie tyrali za minimalną lub nieco powyżej tego, a aktualnie mających zarobki od 6tys. na rękę wzwyż, jest to przeskok prawie 2x