mszto via Android
- 1
@Adolf_Cartman nie ma czegoś takiego jak genetycznie chuda. Można mieć inna budowę/kształt sylwetki
- 11
mszto via Android
- 3
@Lala-Sassy ale to tylko plan. Tam gdzie jest stół można zrobił blaty i jest kuchnia w kształcie L. Bardzo spoko rozkład mieszkania.
- 155
Odniosę się trochę do tej nowej "afery" z kursami tańca. Czytałem oryginalny wpis i chyba dobrze pamiętam, że autorowi nie chodziło jedynie o brak dziewczyny. Ogólnie uskarżał się na samotność i brak kogokolwiek. Więc nawet jeśli miałby na takim kursie spotkać niemal samych facetów, to co w tym strasznego? Najwyżej będzie miał okazję poznać jakichś znajomych. Takie miejsca dają nie tylko sposobność do bezskrępowanego poznania nowych ludzi, ale wręcz wymusza ją na ludziach. Tam interakcja jest czymś naturalnym. Ciężko pewnie nie odzywać się do nikogo, aż prosi się by zagadać kogoś: czemu akurat taniec? Co się skłoniło by zacząć tu przychodzić? Jak długo tańczysz?
Ja miałem tak z siłownią. Choć nie myślałem o tym w tych kategoriach, to na siłowni poznałem masę kolegów, z którymi po latach dalej mam kontakt. Bo przychodzisz regularnie w tych samych godzinach w to samo miejsce, zauważasz, że pewne twarze się powtarzają dzień w dzień. Zaczynasz kojarzyć niektórych, oni ciebie. Chcąc nie chcąc, zaczynacie się witać ze sobą, stąd krok do innych interakcji - zagadywania jak wyżej - jak długo tu chodzisz, czy widzisz jakieś efekty, czy masz dietę itp. Możesz poprosić kogoś o radę, o asekurację przy wyciskaniu - no jest dużo pretekstów by zagaić rozmowę. Dzisiaj, po latach treningów widac już po mnie, że jestem nieco bardziej doświadczony. I często jacyś kolesie sami mnie podpytują o różne rzeczy, pytają o rady i nie mają na pewno to na celu, ale takie coś może być zalążkiem jakiejś potencjalnej przyjaźni. Obecnie dosłownie całe grono moich kolegów wywodzi się właśnie z siłowni. Żeby nie było - dziewczyn też trochę poznałem choć bez parcia na jakieś związki czy seksy. Bo wiadomo co jest największym problemem dla samotników, którzy przekroczyli powiedzmy tę 30stkę. Brak sposobności do poznawania nowych ludzi - kolegów, koleżanek czy potencjalnych sympatii. Praca to zazwyczaj mocno hermetyczne miejsce i może tam znajdziesz kogoś, ale jeśli nie to potem skazany jesteś na te same osoby przez pewnie minimum kilka lat. Nie studiujesz już więc szkoła odpada. Imprezy to nie twoja bajka a nawet gdyby to też nie jest najlepsze miejsce na to by poznać kogoś na dłużej. Nie zrobisz anonsu w necie, że szukasz kumpla, bo wiadomo że to wieje już gejozą. Więc warto szukać miejsc, które dają ten pretekst do interakcji - z facetem, kobietą, kimkolwiek. Może to być właśnie siłownia, a przypuszczam, że tak samo kurs tańca czy czegoś innego. Znam jednego kolesia, który opowiadał, że brał udział w takim kursie tańca i pamiętam, że bardzo to sobie chwalił i mnie nawet zachęcał. Nie był ani przesadnie ładny, ani brzydki, taki zwyczajny z wyglądu. Wiem, że na takim kursie miał okazje poznać moją dawną koleżankę z podstawówki i jej męża, więc to chyba działa pod tym kątem - że masz okazję poznać nowych ludzi, bez podtekstów.
W każdym razie, jeżeli faktycznie jesteś przegrywem i jesteś sam jak palec to co ci daje to wyśmiewanie wszystkich rad, siedzenie na dupie i wypisywanie wkoło tych samych głupot o blackpilu? Co się stanie jak pójdziesz na taki kurs i okaże się, że miałeś rację i nic ci to nie da? Czy to będzie takie straszne, że przynajmniej spróbowaleś?
#
Ja miałem tak z siłownią. Choć nie myślałem o tym w tych kategoriach, to na siłowni poznałem masę kolegów, z którymi po latach dalej mam kontakt. Bo przychodzisz regularnie w tych samych godzinach w to samo miejsce, zauważasz, że pewne twarze się powtarzają dzień w dzień. Zaczynasz kojarzyć niektórych, oni ciebie. Chcąc nie chcąc, zaczynacie się witać ze sobą, stąd krok do innych interakcji - zagadywania jak wyżej - jak długo tu chodzisz, czy widzisz jakieś efekty, czy masz dietę itp. Możesz poprosić kogoś o radę, o asekurację przy wyciskaniu - no jest dużo pretekstów by zagaić rozmowę. Dzisiaj, po latach treningów widac już po mnie, że jestem nieco bardziej doświadczony. I często jacyś kolesie sami mnie podpytują o różne rzeczy, pytają o rady i nie mają na pewno to na celu, ale takie coś może być zalążkiem jakiejś potencjalnej przyjaźni. Obecnie dosłownie całe grono moich kolegów wywodzi się właśnie z siłowni. Żeby nie było - dziewczyn też trochę poznałem choć bez parcia na jakieś związki czy seksy. Bo wiadomo co jest największym problemem dla samotników, którzy przekroczyli powiedzmy tę 30stkę. Brak sposobności do poznawania nowych ludzi - kolegów, koleżanek czy potencjalnych sympatii. Praca to zazwyczaj mocno hermetyczne miejsce i może tam znajdziesz kogoś, ale jeśli nie to potem skazany jesteś na te same osoby przez pewnie minimum kilka lat. Nie studiujesz już więc szkoła odpada. Imprezy to nie twoja bajka a nawet gdyby to też nie jest najlepsze miejsce na to by poznać kogoś na dłużej. Nie zrobisz anonsu w necie, że szukasz kumpla, bo wiadomo że to wieje już gejozą. Więc warto szukać miejsc, które dają ten pretekst do interakcji - z facetem, kobietą, kimkolwiek. Może to być właśnie siłownia, a przypuszczam, że tak samo kurs tańca czy czegoś innego. Znam jednego kolesia, który opowiadał, że brał udział w takim kursie tańca i pamiętam, że bardzo to sobie chwalił i mnie nawet zachęcał. Nie był ani przesadnie ładny, ani brzydki, taki zwyczajny z wyglądu. Wiem, że na takim kursie miał okazje poznać moją dawną koleżankę z podstawówki i jej męża, więc to chyba działa pod tym kątem - że masz okazję poznać nowych ludzi, bez podtekstów.
W każdym razie, jeżeli faktycznie jesteś przegrywem i jesteś sam jak palec to co ci daje to wyśmiewanie wszystkich rad, siedzenie na dupie i wypisywanie wkoło tych samych głupot o blackpilu? Co się stanie jak pójdziesz na taki kurs i okaże się, że miałeś rację i nic ci to nie da? Czy to będzie takie straszne, że przynajmniej spróbowaleś?
#
mszto via Android
- 15
@Kenteris #!$%@? a nie znajomych tam pozna xD chodzę na siłownię już 2 lata i nikogo nie poznałem, dobranoc.
mszto via Android
- 2
@Pierwiastek_Zua nie, nie #!$%@? takie są fakty, ludzie przychodzą tam ćwiczyć a nie rozmawiać. Mało wiedzę osób aby że sobą rozmawiało.
mszto via Android
- 3
@min_borda radze nauczyć czytać się z zrozumieniem, napisałem, że ja nikogo nie poznałem na siłowni a nie ze nikt nie poznał nikogo na siłowni. Takie normickie #!$%@?, ludzie tam chodzą zazwyczaj sami w słuchawkach na uszach ,mała szansa na poznanie znajomych zwlaszcza intmrowertykowj, chyba że się chodzi na jakieś gówno zajęcia.
mszto via Android
- 2
@min_borda no to jakieś normiki, ludzie przychodzą tam głównie ćwiczyć a nie rozmawiać z jakimiś randomami, tak samo przychodzą na kurs tańca nauczyć się tańczyć a nie poznawać nowych ludzi. Lepiej niech normiki przestaną gadać takie bzdury, że pozna się tam ludzi. Idziesz na siłownię ćwiczyć a nie poznawać nowych ludzi, idziesz na kurs tańca nauczyć się tarczycy a nie poznawać nowych ludzi i z takim nastawieniem powinno się iść w
- 17
To że straty ludzkie mogą być na porównywalnym poziomie było już lekkim zaskoczeniem, ale to że Ukraińcy mogli stracić o 20% więcej żołnierzy od orków wydaje się już nawet nieco szokujące.
Jeśli te liczby mają odzwierciedlenie w rzeczywistości to sytuacja na froncie wygląda źle, naprawdę źle.
#ukraina
Jeśli te liczby mają odzwierciedlenie w rzeczywistości to sytuacja na froncie wygląda źle, naprawdę źle.
#ukraina
konto usunięte via iOS
- 16
#mecz
- 1503
Zawsze gdy mowa o obowiązkowej służbie wojskowej niechybnie przypomina mi się historia pewnego mirka. Nasz kolega trafił do wojska w jednym z ostatnich obowiązkowych poborów i na kompanii prawie od razu dostał ksywkę 'dentysta'.
Wiecie dlaczego?
Bo mył zęby dwa razy dziennie.
To tyle jeżeli chodzi o robienie z chłopców mężczyzn w wojsku.
Wiecie dlaczego?
Bo mył zęby dwa razy dziennie.
To tyle jeżeli chodzi o robienie z chłopców mężczyzn w wojsku.
Kurde, wykopki dalej mi nie wierzo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #bekazpisu #bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazpodludzi #sieradz
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #bekazpisu #bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazpodludzi #sieradz
mszto via Android
- 0
@PANCZLONEK a pamiętasz może, jak podczas kwalifikacji wojskowej się pytali czy byś nie chciał na ćwiczenia iść? Bo coś tego typu ja pamiętam, że u mnie było xD
- 269
Przykładowo:
W DE: sprzątaczka 2000 euro, lekarz 4300 euro // 2x więcej
w PL: sprzątaczka 3500 zł, lekarz 12 000 zł // 4x więcej
#emigracja #pracbaza #pytanie #polska #niemcy