Kiedyś to miałem kolegów Od roku się tak wyalienowałem w piwnicy że już nie mam kolegów wyalienowałem się bo powiedziałem sobie dość cotygodniowym upalaniem się, wciąganiem kebabów bo tak głupio nic nie jeść jak wszyscy zamawiają raz czy dwa można odmówić a potem człowiek wychodzi na biedaka (na c--j mam za mawiać jak za dwie godziny wrócę do domu i odgrzeje sobie wczorajszy obiad i będę najedzony, inaczej by to do śmieci poszło) I te k---a rozmowy Nowy samochód Sebka Z kim w tym miesiącu puszcza się julka Hehe nowy pitbul
@djmatthaeus: Nie ma wyboru właśnie Towarzystwo bym mogł szukać w znajomych ze szkoły podstawówki gimnazjum bo techbaza to już z daleka ludzie są Albo okolica właśnie A napisałem że w okolicy zostało co zostało
Może nie wszyscy to typowe sebixy ale tematy rozmów muzyka i spędzanie czasu podobne
@Glos_z_sali: Michigan z 10 mln mieszkańców i z podobno najbardziej zrujnowanym gospodarczo miastem w USA - Detroit - ma podobne PKB co Polska. To tylko pokazuje gdzie nasze miejsce na świecie( ͡°͜ʖ͡°)
Po czym z oczu matki wpłynęła ciecz o niezidentyfikowanej barwie po to, aby cały pokój stanął w płomieniach, który jest przyczyną powstania dziury ozonowej w głowie, prowadzącej do otwartego okna, przez które wyskoczył Magik. Niektórzy twierdzą, że przez tą dziurę w ścianie przemawiał prorok, ubrany w białą suknię i mający berecik z dzyndzelkiem na głowie - o dziwo czapka ta nie zakrywala uszu, lecz idealnie pokrywała łysinę spowodowaną przez wcześniej wspomniany płomień.
Stoję w kolejce, przede mną jakaś para, przed nimi jakaś laska, wcześniej wężyk starych bab. Laska się obraca i zauważa ją ta z pary. I się zaczyna.
- Ewa!? - Klaudia?! O jaaa, Zajebiście się tak spotkać. W mięsnym, hihihi - Zajebiście! Dawno się nie widziałyśmy. Kiedy ostatnio? U Marcina na melanżu? Naprawdę zajebiście hihihi. - U Maćka i Magdy się widziałyśmy chyba
Mój synek, tak się złożyło, stracił słuch jako maleńkie dziecko. Po wielu perypetiach nad którymi nie chcę się rozciągać, otrzymał szansę na wszczep implantu ślimakowego, czyli takiej protezy ucha. Cud, miód i orzeszki, wszyscy zachwyceni. Operacja się odbyła, mały ma "ucho" jak potocznie nazywamy je w domu. Latka lecą, dwa z nich szlag trafił, bo mały miał zbyt mocno "podkręcony" procesor mowy i na jego widok reagował wyciem jakby był zarzynany. Kilka ratunkowych wizyt w klinice i tak!, nie jestem złą matką, która nie umie okiełznać dzieciaka, to jednak kwestia ustawień.
Wszystko naprawione, dzieciak nosi "ucho", latka znów lecą. Zbliża się nieubłaganie koniec gwarancji, a co za tym idzie i darmowej wymiany zużytych elementów procesora. Dla niewtajemniczonych powiem, że koszt takiego procesora to sporo ponad 30 tys. złotych, czyli spora kasa. W związku z opowieściami, jakie były nam przekazane w klinice, po 5 latach (okres ochronny), można się starać o nowy procesor.
Z racji, że nie jestem pazerna, postanowiłam poczekać, prawie 6 lat, jednak niestety dłużej już się nie dało czekać, ponieważ procesor nosił wyraźne znaki użytkowania przez dziecko i nie mogłam być pewna jakości dźwięków jakie syn odbierał.
@Conflagration: i teraz wyobraz sobie odwrotna sytuacje - ze do nas przyjezdza jakis ukrainiec i on z NFZtu dostaje jakies drogie urządznie, proteze - nie w--------y Cie to? Ty placisz skladki, a wymieniaja komus kto przyjechal niewiadomo skad, nawet nie wiadomo, czy ktos w tym UK kiedykolwiek pracowal (napisane tylko o mieszkaniu)
- Ostrożnie!!! – krzyczy. – UWAŻAJ!!! Więcej masła!!! Cholera, smażysz za dużo jajek na raz!!! ZA DUŻO!!! Mieszaj! MIESZAJ SZYBCIEJ!!! Dodaj jeszcze masło!!! GDZIE JEST MASŁO??? Jajka się przykleją!!! UWAŻAJ!!! Powiedziałam – UWAŻAJ!!! NIGDY mnie nie słuchasz, jak robisz jajecznicę!!! NIGDY!!! Odwróć jajka!!! SZYBKO!!! Nienormalny jesteś??? Całkiem cię pogięło??? SÓL!!!
@Ekavel: Kobieta nie potrafi dobrze jezdzic samochodem. Natomiast mezczyzna potrafi i prowadzic dobrze samochod i dobrze gotowac. Takze zart nietrafiony.
Załóżmy, że każdego popołudnia 10 znajomych wybiera się wspólnie na obiad do restauracji. Rachunek za cały obiad wynosi 100 zł. Ponieważ cała dziesiątka nie zarabia po równo, a wręcz przeciwnie -- mają
bardzo zróżnicowane zarobki, postanowili, że rachunek będą płacić w następujący sposób:
Dzień jak co dzień. Listów sporo, chodzenia sporo, jakiś klient ma pretensje, ktoś na mnie burknie, jakiś pies obszczeka. Potrafi to zepsuć humor lub chociaż wprowadzić w stan ignorowania. Zdarzają się jednak i bardzo miłe sytuacje.
Wchodzę do mieszkania. Podaję kartę doręczeń do pokwitowania listu poleconego i już mam się zbierać do wyjścia gdy nagle wybiega z pokoju jakiś szkrab.
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
Od roku się tak wyalienowałem w piwnicy że już nie mam kolegów wyalienowałem się bo powiedziałem sobie dość cotygodniowym upalaniem się, wciąganiem kebabów bo tak głupio nic nie jeść jak wszyscy zamawiają raz czy dwa można odmówić a potem człowiek wychodzi na biedaka (na c--j mam za mawiać jak za dwie godziny wrócę do domu i odgrzeje sobie wczorajszy obiad i będę najedzony, inaczej by to do śmieci poszło)
I te k---a rozmowy
Nowy samochód Sebka
Z kim w tym miesiącu puszcza się julka
Hehe nowy pitbul
nosz k---a, oczywiście że zmieniaj. Nie masz wyboru? wątpie...
Szukaj a znajdziesz (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Towarzystwo bym mogł szukać w znajomych ze szkoły podstawówki gimnazjum bo techbaza to już z daleka ludzie są
Albo okolica właśnie
A napisałem że w okolicy zostało co zostało
Może nie wszyscy to typowe sebixy ale tematy rozmów muzyka i spędzanie czasu podobne