To uczucie, gdy twoja panna martwi się, że polecą mięśnie, "bo tak mało jesz" na redukcji (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Po raz kolejny przekonuję się, że laski mimo, że niby deklarują, eufemistycznie mówiąc scepytycyzm do koksingu (ee nie lubię wielkich mięśni, bleee, za duże plery), to gdy zrobisz dobrą formę, są zachwycone.
A w łóżkowych sytuacjach "zachwycone" ewoluuje do "atawistycznie oddane i mega napalone" (
Po raz kolejny przekonuję się, że laski mimo, że niby deklarują, eufemistycznie mówiąc scepytycyzm do koksingu (ee nie lubię wielkich mięśni, bleee, za duże plery), to gdy zrobisz dobrą formę, są zachwycone.
A w łóżkowych sytuacjach "zachwycone" ewoluuje do "atawistycznie oddane i mega napalone" (
Mirki i Mirabelki,
jestem w związku z dziewczyną od pół roku, podoba mi się wizualnie, pasuje mi jej osobowość, bardzo się dogadujemy, seksu jest sporo i spełniamy swoje potrzeby. Problem polega na tym, że chciałbym to skończyć - tak, skończyć. Potrzebuję wyzwań, lubię zmieniać kobiety, do tej pory udawało mi się w ten sposób, że nie angażowałem się mocno lub dziewczyna mnie opuszczała. Teraz nie mam nawet powodu by zerwać